Smalec: Ten mecz zostanie w naszej pamięci
- Cieszę się, że byliśmy w stanie godnie się zaprezentować na tle mistrza Polski. Jestem przekonany, że ten mecz długo zostanie w pamięci naszej i kibiców. Dziękuję za liczne przybycie na trybuny i mam nadzieję, że nikogo nie zawiedliśmy - powiedział Rafał Smalec na pomeczowej konferencji prasowej.
W czwartkowym spotkaniu 1/32 finału Totolotek Pucharu Polski Unia Skierniewice przegrała po dogrywce z Piastem Gliwice 1-5. - Kończymy swoją pucharową przygodę - w moim odczuciu - z dobrze wykonaną pracą. Wysoko przegraliśmy z mistrzem Polski, ale jestem dumny i zadowolony z mojej drużyny, która zagrała kapitalne spotkanie - powiedział opiekun trzecioligowego zespołu.
Po szybko straconym golu, zawodnicy Unii dobrze spisywali się w defensywie i dopiero w dogrywce dali się ponownie pokonać. - Zagraliśmy mocno w defensywie i pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Było widać, że nie próżnujemy na tym niższym poziomie rozgrywkowym - dodał.
Czwartowy mecz rozgrywany był niemal przy pełnych trybunach. Liczne grono kibiców dopingowowało Unię przez większość spotkania. Szkoleniowiec miejscowych przyznał, że to nie zdarza się zbyt często. - Zadecydowały zmiany. Trener Fornalik wpuścił fantastycznych zawodników, którzy w dogrywce nas zdominowali. Było widać brak sił, a tworzące się przestrzenie zostały w stu procentach wykorzystane przez rywala. Cieszę się, że byliśmy w stanie godnie się zaprezentować na tle mistrza Polski. Jestem przekonany, że ten mecz długo zostanie w pamięci naszej i kibiców. Dziękuję za liczne przybycie na trybuny i mam nadzieję, że nikogo nie zawiedliśmy - zakończył trener Rafał Smalec.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA