Ruben: Zawsze jest ryzyko, że bramkarz nie ruszy się z miejsca

28
wrz

Ruben Jurado pewnie zamienił rzut karny na bramkę w 72. minucie, zapewniając Piastowi komplet punktów w meczu z Podbeskiedziem. Silny strzał w środek bramki całkowicie zmylił golkipera gospodarzy i hiszpański napastnik mógł cieszyć się ze zdobycia czwartego gola w sezonie. 

Rybansky i Trela mieli sporo pracy między słupkami swoich bramek, kilkakrotnie popisując się znakomitymi interwencjami. - To był mecz obfitujący w wystarczającą liczbę okazji dla obu drużyn, ale Piast był wczoraj lepszy. Spotkania na obcym terenie zawsze są trudne, a wygrana na wyjeździe i zainkasowanie trzech punktów jest tym co najważniejsze. - mówił tuż po zakończeniu spotkania Ruben. 

Marcin Brosz przeciwko Podbeskidziu wystawił na "szpicy" Rabiolę, który swoim występem pozostawił bardzo dobre wrażenie. - Trzeba pamiętać, że Rabiola nie jest jeszcze w stanie pokazać na boisku 100% swoich możliwości. Potrzebuje jeszcze trochę czasu na to, aby wzmocnić się fizycznie, ale krok po kroku idzie to w dobrym kierunku. Wczoraj na pewno wykonał kawał dobrej roboty. - oceniał kolegę z drużyny Hiszpan.  

W Piaście rzuty karne egzewkuje trzech zawodników: Wojciech Kędziora, Tomasza Podgórski i Ruben Jurado. Wczoraj, do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł ten ostatni. - Jeśli chodzi o karnego... no więc nie jest tak łatwo wykonać go w taki sposób, w jaki ja to wczoraj zrobiłem. Myślałem tylko o tym, aby uderzyć w środek,  co zawsze wiąże się z ryzykiem, że bramkarz ten strzał zatrzyma nie ruszając się z miejsca. Na szczęscie wszystko poszło dobrze. Na tyle dobrze, aby pomóc drużynie wygrać to spotkanie. - zakończył. 

Tłumaczenie: Bartosz Otorowski www.soniaenpolonia.com
Biuro Prasowe
GKS "Piast" S.A.