Ruben: To mógł być mój najpiękniejszy gol w Piaście

04
maj
Najlepszy strzelec Piasta tym razem nie pokonał bramkarza rywali. Na pocieszenie musi mu wystarczyć fakt, że we wczorajszym meczu ze Śląskiem mógł zdobyć piękną bramkę po zagraniu piętą. 
 
Równe szanse
- Mecz był bardzo wyrównany, oczywiście do momentu kiedy murawę musiał opuścić Csaba Horvath. Do tej pory każda z drużyn miała swoje okazje. Bardzo żałuję mojej nieuznanej bramki - zagraliśmy ładnie kombinacyjnie, dostałem świetne podanie od "Klepy" i mogłem strzelić chyba najładniejszego gola w historii moich występów dla Piasta.

Minimalny spalony
- W wielu sytuacjach napastnik może kontrolować linię spalonego, ale tym razem było to praktycznie niemożliwe. Walczyłem bark w bark z obrońcami Śląska, a na spalonym znajdowałem się może o szerokość klatki piersiowej. Zabrakło niewiele.

Częste przerwy w grze
- Nie jest moją rolą ocenianie pracy arbitra, ale na pewno dziś odgwizdywane było sporo fauli, co miało wpływ na częste zatrzymywanie gry. Również z tego powodu mecz wyglądał jak wyglądał. 

Do Krakowa po zwycięstwo
- Punkt w tych okolicznościach nie jest niczym złym. Jedziemy do Krakowa jak zwykle z myślą o tym, aby zagrać jak najlepiej i powalczyć o zwycięstwo. Jest jeszcze pięć spotkań i nikt z naszej grupy nie może być jeszcze pewny utrzymania. 

 

Tłumaczenie: Bartosz Otorowski, Sonia en Polonia

Biuro Prasowe
GKS "Piast" S.A.