Rezerwy lepsze od Piotrówki

10
sie

W sobotę, o godz. 17.00, zespół rezerw Piasta Gliwice zainaugurował rozgrywki III ligi, podejmując na stadionie Carbo w Gliwicach LZS Piotrówkę. Otwarcie sezonu okazało się udane dla podopiecznych Krzysztofa Szumskiego, którzy odnieśli zwycięstwo 1:0.

Piast Gliwice – LZS Piotrówka 1:0 (1:0)

1:0 – 43’ Kacprzyk 

Żółte kartki: Mateusz Iwan, Mateusz Baingo  – Szymon Paskuda
 
W wyjściowej jedenastce rezerw znalazło się dwóch graczy oddelegowanych przez Marcina Brosza – Łukasz Krzycki i Paweł Lisowski. Od pierwszych minut dzisiejszego spotkania zarysowała się przewaga „Piastunek”, które opanowały środkową strefę boiska, rozprowadzając swoje ataki skrzydłami. Już w 2. minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie, ale strzał Poznańskiego z trzech metrów świetnie wybronił Frances. Gliwiczanie wraz z upływem czasu stwarzali coraz groźniejsze sytuacje, ale golkiper Piotrówki bardzo dobrze spisywał się między słupkami, radząc sobie m.in. z uderzeniami Groborza. Jednej z najlepszych okazji nie wykorzystał w 20. minucie „Lisu”, trzykrotnie bombardując bramkę rywali z bliskiej odległości i za każdym razem Frances wychodził z opresji. Chwilę później, zagapiła się defensywa Piasta i jeden z graczy zespołu z Opolszczyzny minął Kowalika, jednak asekuracja Kubika zapobiegła stracie gola. W 37. minucie Mańkowski znalazł się sam na sam z Kowalikiem, który popisał się znakomitą paradą. Kiedy wydawało się, że pierwsza odsłona zakończy się bezbramkowym remisem, skuteczną akcję przeprowadzili niebiesko-czerwoni. Piewko chciał obsłużyć podaniem Poznańskiego, piłka trafiła jednak pod nogi Kacprzyka i ten huknął bez zastanowienia obok bezradnego Francesa.

Na początku drugiej połowy tempo gry nieco spadło, choć gliwiczanie rezultatu. W 60. minucie, Kacprzyk  ruszył prawą stroną, dograł do wbiegającego w pole karne Groborza, który z 10 metrów fatalnie przestrzelił. Kilka minut później Piewko płasko dogrywał na 6. metr do Poznańskiego, ale i tym razem futbolówka nie znalazła drogi do bramki. Od tego momentu, ekipa Krzysztofa Szumskiego przejęła całkowicie inicjatywę na boisku, zamykając fragmentami Piotrówkę na własnej połowie. W 67. minucie z 20 metrów groźnie uderzał Krzycki i Frances z trudem zdołał sparować piłkę na róg. Krzycki przypomniał o sobie w 82. minucie, kiedy był bliski zdobycia bramki, ale jego strzał - oddany już praktycznie z linii końcowej - zatrzymał się na słupku. Była to praktycznie ostatnia klarowna sytuacja i spotkanie zakończyło się skromnym, choć w pełni zasłużonym zwycięstwem.
 
Piast Gliwice: 23. Igor Kowalik, 16. Oliwier Łuszcz, 3. Łukasz Krzycki, 15. Szymon Paskuda, 4. Jaroslaw Piewko, 10. Seweryn Kacprzyk, 5. Paweł Lisowski, 9. Sebastian Kubik, 7. Kamil Groborz, 11. Krzysztof Hałgas, 6. Krzysztof Poznański
Rezerwa: 12. Damian Grondowy, 2. Michał Stocki, 8. Kamil Żołnowski, 18. Dariusz Knot, 14. Mateusz Jędrzejczyk, 13. Dominik Czekański, 17. Patryk Klimek
 
LZS Piotrówka: 1. Pereira Morengo Frances, 2. Mateusz Iwan, 16. Mateusz Baingo, 6. Mpako Mdema Zerah, 8. Łukasz Kluz, 3. Andrade Felix Filipe, 18. Lopes Junior Jorge, 9. Daniel Sroka, 19. Gwadze Dzikmat, 20. Castro Almeida, 7. Kamil Mańskowski
Rezerwa: 12 Nascimento Rodrigo, 11. Tomasz Kwasik, 4. Arrudda Thiago, 17. Medeiros De Olivieria. 10. Bogumił Dzieliński

Sędzia: Robert Kowalczyk

Widzów: 100