Przeskok między ligami? Dla Piasta to (prawie) bez znaczenia
Zanim gliwiczanie złapali odpowiedni rytm gry, a do kadry dołączył Ruben Jurado, radzili sobie przyzwoicie. Piętą achillesową była jednak defensywa. Po 7 meczach w I- ligowej rzeczywistości gliwiczanie mieli liczbę "9" po stronie straconych goli. Teraz, w ekstraklasie, jest... dokładnie tak samo!
1. kolejka - Wisła Płock - Piast Gliwice 1-0 1. kolejka - Piast Gliwice - Górnik Zabrze 1-2
2. kolejka - Arka Gdynia - Piast Gliwice 2-2 2. kolejka - Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 2-1
3. kolejka - Polonia Bytom - Piast Gliwice 0-2 3.kolejka - Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 1-0
4. kolejka - Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 2-1 4. kolejka - Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 1-2
5. kolejka - Warta Poznań - Piast Gliwice 1-3 5. kolejka - Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 0-2
6. kolejka - Polkowice - Piast Gliwice 0-2 6. kolejka - Piast Gliwice - Wisła Kraków 2-0
7. kolejka - Sandecja Nowy Sącz - Piast Gliwice 4-0 7.kolejka - Lech Poznań - Piast Gliwice 4-0
W grze "Piastunek" widać bardzo wiele podobieństw. Pierwszy mecz - beznadziejny. W I- ligowych realiach "spychano" Piasta do II ligi, po porażce z Górnikiem mało kto dawał szansę na utrzymanie w ekstraklasie. Później zaczęło się mówić nieco inaczej...
W drugiej kolejce poprawa gry i odrodzenie nadziei. O ile w Gdyni udało się jeszcze ugrać remis, w Lubinie nie było aż tak wesoło, choć trudno było się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że "Niebiesko-czerwoni" zaprezentowali się bardzo dobrze.
Spotkania od 3. do 5. kolejki to batalie trudne, aczkolwiek wygrane. I w tym czasie mówiło się, zarówno w I lidze jak i ekstraklasie, o silnym Piaście, który może powalczyć o coś więcej.
6. kolejka - analogicznie, wygrana dwoma golami po trafieniach - w meczach z KS-em Polkowice i Wisłą Kraków - Tomasza Podgórskiego i Wojciecha Kędziory.
A kolejna seria spotkań to... porażka. Na dodatek w takim samym wymiarze - 0-4.
Dla "Podgóra" nie ma różnicy
Tomasz Podgórski po 7 meczach w I lidzie miał na koncie 3 trafienia. Tak samo teraz... Też zaliczył trzy gole, będąc czołowym snajperem zespołu.
Prawie I- ligowy Kędziora
Nieco gorzej wygląda Wojciech Kędziora. Napastnik rok temu zaliczył, w określonym wcześniej czasie, 4 gole. Teraz ma na koncie 2 zdobyte bramki.
Trudniej strzela się gole w ekstraklasie... ale nie jest źle!
Styl ofensywny - to może cechować zespół Marcina Brosza. O ile po 7 meczach rok temu "Piastunki" miały 11 trafień, o tyle póki co muszą się zadowolić 9 golami. Wliczając w to jednak przeskok ligowy - rezultat jest bardzo dobry. Zważając też na zeszłoroczną tendencję - można w najbliższym czasie spodziewać się jeszcze większej skuteczności napastników z Gliwic.
DawJen