Poza obiektywem #ZORPIA

26
sty

W sobotnim sparingu Piast Gliwice zremisował z Zorią Ługańsk 0-0. Żaden z bramkarzy nie dał się pokonać, mimo że okazji do zdobycia gola nie brakowało. W poniższym artykule przeczytacie, co jeszcze ważnego wydarzyło się podczas tego starcia.

 

Mecz w pigułce
- Spotkanie prowadzone było w wysokim tempie. Zawodnicy obu drużyn starali się stworzyć zagrożenie pod bramką rywala, a po stracie szybko doskakiwali i zakładali pressing. To często kończyło się przekroczeniem przepisów. Częściej faulowali piłkarze Zorii, którzy w tym meczu zobaczyli trzy żółte kartki. Niektóre zagrania mogły, a nawet powinny skończyć się wykluczeniem z gry. Najważniejsze jednak, że w tym starciu obyło się bez kontuzji.

 

Reakcje mediów
Gazeta Wyborcza: "Piast Gliwice na remis z Zorią Ługańsk. Brutalni rywale."

PAP: "Piłkarze mistrza Polski Piasta Gliwice zremisowali z trzecim aktualnie zespołem ukraińskiej ekstraklasy Zorią Ługańsk 0-0 w sparingu rozegranym w tureckim Belek."

Dziennik Zachodni: "Piast Gliwice remisuje Zorią. Wariant z dwoma napastnikami."

 

Liczba meczu
3 - To był tylko sparing, ale zawodnicy Zorii Ługańsk otrzymali w tym spotkaniu aż trzy żółte kartki. Zawodnicy ukraińskiego zespołu grali bardzo agresywnie, często wręcz brutalnie. - Gdyby był VAR, to mielibyśmy jedną lub dwie czerwone kartki. Natomiast nie ma co ukrywać, że Zoria to zespół, który ma swoją jakość i potrafi grać w piłkę, to jest jedno. Drugą stroną medalu jest fakt, że rywale grali twardo, a czasami wręcz brutalnie. To nam nie odpowiadało, ponieważ w momencie, gdy wychodziliśmy spod pressingu, to nasze akcje zostawały przerywane faulem, przytrzymaniem czy chwytaniem - powiedział trener Waldemar Fornalik.

 

Z perspektywy trybyn
W wyjściowym składzie Piasta nastąpiły trzy zmiany w stosunku do meczu kontrolnego z Łudogrocem Razgrad. Od pierwszej minuty zagrali Bartosz Rymaniak, Martin Konczkowski oraz Gerard Badia, którzy zastąpili Tomasza Mokwę, Tomasza Jodłowca i Jorge Felixa. W sparingu z Zorią nie mogli zagrać zawodnicy narzekający na drobne kontuzje, czyli Tymoteusz Klupś, Remigiusz Borkała, Paweł Rabin i Tomasz Jodłowiec. Z powodu urazu pleców nie zagrał również Tiago Alves. - Brakuje mi tylko kilku kontuzjowanych zawodników. Do piłkarzy z drobnymi urazami dołączył też Tomasz Jodłowiec, który w piątek na treningu podkręcił delikatnie staw skokowy - zaznaczył Waldemar Fornalik.

 

Plan
W niedzielę mistrzowie Polski mieli jeden trening regeneracyjny, ale na poniedziałek i wtorek mają zaplanowane po dwie jednostki treningowe. W środę rozegrają sparing z Szachtiorem Soligorsk, a w czwartek zmierzą się z NK Celje. To będzie ostatni akcent turckiego zgrupowania, które zakończy się w piątek. - Rotacja rotacją, ale teraz będziemy grali dwa mecze, w których zawodnicy będą grali w większym wymiarze czasowym. Będą dwie drużyny, a zmiany przewidujemy w końcówkach - przyznał trener Waldemar Fornalik.

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA