Pod szatniami
W pierwszym z dwunastu wiosennych spotkań na stadionie przy ul Okrzei, Piast z kwitkiem odprawił poznańską Wartę, wygrywając pewnie 3:0. Zapraszamy do zapoznania się z pomeczowymi komentarzami.
Adrian Świątek: - Szkoda tych niewykorzystanych sytuacji, zwłaszcza, że jestem wychowankiem Warty. Zależało mi na tej bramce, żeby się przełamać. Stać mnie na więcej, wiem o tym. Muszę to jednak pokazać na boisku, dzisiaj mogłem przynajmniej zdobyć tego jednego gola. Dzisiaj na trybunach było 5 tysięcy kibiców, wierzę, że na następnym będzie już 8 tysięcy. Pamiętajmy, że to oni właśnie są tym dwunastym zawodnikiem.
Tomasz Podgórski: - Cieszę się, że te stałe fragmenty stały się naszą mocną stroną. Obrona zasłużyła dzisiaj na brawa, zagrali bardzo pewnie. Dobrze, że strzeliliśmy w pierwszej połowie bramkę, niejako ustawiła ona przebieg spotkania. Początek był lekko nerwowy, potem już kontrolowaliśmy mecz. Mieliśmy jeszcze kilka okazji na podwyższenie wyniku.
Łukasz Krzycki: - Po tym falstarcie w Szczecinie, udało się wygrać. Jesteśmy bardzo szczęśliwi z wyniku i atmosfery na stadionie. Cały czas się zgrywamy. Inauguracja nie wypadła tak jak sobie tego życzyliśmy, ale to już za nami.
Piotr Reiss: - Taktyka posypała się po pierwszej straconej bramce. W drugiej połowie wyszliśmy z wiarą w odrobienie strat, ale o końcowym rezultacie zadecydował rzut wolny. Po drugim golu dla Piasta, było już praktycznie po meczu.
Bartłomiej Kowalski