Pod szatniami
- Jestem najstarszy, ale coraz lepiej się rozumiemy z resztą obrońców i oby było tak dalej. Podeszliśmy do spotkania z Wisłą ze sporym respektem, jednak to już nie ta Biała Gwiazda, co kilka lat temu.
Tomasz Podgórski (Piast): - Nie patrzę na tabelę. Nas interesuje każdy mecz. Cieszymy się z wygranej i trzeciego meczu na zero z tyłu. W każdym spotkaniu trafiamy do bramki. Trochę się rozstrzelałem. Oby się to nie zacięło. Wygrana daje radość i morale urosło. Dedykuje wygraną chłopakom z kontuzjami. Jesteśmy razem w szatni i tym budujemy zwycięstwa.
- Doping ogromnie pomagał, potem przekłada się to na murawę. Specjalnej mobilizacij w szatni nie ma, bo staramy się wykonywać założenia trenera w każdym pojedynku. Wychodzi to różnie, jednak dziś pewna wygrana 2:0 i mamy chłodne głowy na Lecha Poznań. Kolejorzowi można obiecać, że zagramy do przodu. To renomowana firma i faworytem nie będziemy, ale postaramy się o niespodziankę.
- Co do powołania Fornalika to zejdźmy na ziemię. Nie myślę o tym. Cieszymy się tym, że Piast jest wysoko.
Damian Zbozień (Piast): - W każdym meczu chcemy grać dobrze i nie będę rzucał buńczucznych słów. Niech boisko weryfikuje. Genkov to czołowa postać, ja się mocno koncentrowałem i cieszy zero z tyłu. Wierzymy, że taką grą zapełnimy obiekt po brzegi.
Bartłomiej Kowalski.