Plach: Skupiamy się na Zagłębiu

22
kwi

- Teraz zagramy z Zagłębiem Lubin i musimy się na nim skupić. Wszystko odbywa się bardzo szybko, bo kolejny mecz już we wtorek. Gramy u siebie w domu, więc musimy zagrać podobnie jak poprzednio i myślę, że wszystko będzie dobrze - zaznaczył bramkarz Niebiesko-Czerwonych Frantisek Plach.

Frantisek, wykonujecie pierwszy z siedmiu ważnych kroków wygrywając z Lechią.

- Tak, to był dla nas bardzo ważny mecz. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak istotne było dobrze zacząć tę grupę finałową, dlatego tym bardziej cieszymy się z wygranej.

Odpłacacie się Lechii pięknym za nadobne i pokonujecie ich w takim samym stosunku jak oni was trzy tygodnie temu...
- Zgadza się. W marcu przegraliśmy 0-2. Tym razem to my zdobywaliśmy bramki i zagraliśmy na zero z tyłu. Dobrze się zrewanżowaliśmy.

Dlaczego ten mecz był taki nerwowy? Pozwoliliście Lechii uwierzyć w siebie mimo, że grali jednego zawodnika mniej...
- To prawda, grali w osłabieniu, ale z drugiej strony nie mieli też nic do stracenia i rzucili wszystko co mieli do ataku, dlatego cieszymy się z tego że to utrzymaliśmy.

Denerwowałeś się w którejś fazie meczu? Ponieważ były momenty, w których Lechia mocniej dochodziła do głosu.
- Tak, chyba wszyscy momentami byliśmy zdenerwowani i było dużo emocji, ale to jest naturalne w takich meczach.

To był mecz w którym była taka słowacka rywalizacja na bramce. Zakończyliście bez straty bramki, dlatego gonisz Dusana Kuciaka w klasyfikacji na czyste konta.
- Bardzo się cieszę, że zagraliśmy na zero z tyłu. Duży udział w tym mieli obrońcy. Chłopaki mocno pracowali w obronie, dużo strzałów zostało przez nich zblokowanych. To super, że utrzymaliśmy ten wynik z czystym kontem.

Każde kolejne zwycięstwo dodatkowo was motywuje? Przed kolejnym meczem bronicie naprawdę dużej zdobyczy punktowej
- Teraz czeka nas kolejny mecz, gdzie zagramy z Zagłębiem Lubin i musimy się na nim skupić. Wszystko odbywa się bardzo szybko, bo kolejny mecz już we wtorek. Gramy u siebie w domu, więc musimy zagrać podobnie jak poprzednio i myślę, że wszystko będzie dobrze.

Jak te przygotowania różnią się, kiedy rozgrywacie spotkania co trzy dni?
- Myślę, że nie ma miejsca wówczas na mocniejsze treningi. Bardziej liczy się regeneracja. Z kolei na analizę zostają dwa dni i myślę, że to jest wystarczające.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA