#PiastNaKaszëbë: O sparingu i sytuacji zdrowotnej

01
lip

Piłkarze Piasta Gliwice mają za sobą szósty dzień zgrupowania w Gniewinie. Na zakończenie tygodnia pracy na Kaszubach Niebiesko-Czerwonych czeka mecz kontrolny z Lechią Gdańsk. To spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę o godzinie 11:30.

 

Zgrupowanie Piasta w Gniewinie jest już na półmetku. Za podopiecznymi Aleksandara Vukovicia sześć dni treningów, a na zakończenie pierwszego tygodnia czeka ich drugi mecz kontrolny podczas kaszubskiego obozu. W pierwszym sparingu Niebiesko-Czerwoni pewnie pokonali Radunię Stężyca. W tym spotkaniu nie zobaczyliśmy Damiana Kądziora, który wraca do pełni formy po zabiegu stawu skokowego.

 

- Plan był taki, żeby od początku obozu trenować z zespołem i tak też jest. Krok po kroku. Najważniejsze, że już lepiej się czuję, ból mi nie doskwiera i mogę normalnie przygotowywać się z drużyną. Dla mnie to na pewno wartość dodana, że mogłem wrócić na okres przygotowawczy - powiedział Damian Kądzior.

 

W drugim sparingu piłkarze Piasta zagrają z Lechią Gdańsk. To spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę o godzinie 11:30 na bocznym boisku Stadionu Gdańskiego Ośrodka Sportu w Gdańsku i będzie zamknięte dla publiczności. Decyzja dotycząca transmisji z tego meczu zostanie podjęta w niedzielę rano, ponieważ wszystko zależy od warunków atmosferycznych i infrastruktury przy obiekcie. 

 

- Jeśli chodzi o mój występ podczas niedzielnego meczu, to na pewno decyzja zostanie podjęta przez sztab szkoleniowy. Raczej nie ma możliwości, abym mógł wystąpić w dłuższym wymiarze czasowym, bo moja przerwa była długa, bo trwała ponad dwa miesiące. Chciałbym zagrać pierwsze minuty, bo sparing byłby dla mnie czymś pozytywnym po takiej pauzie - dodał skrzydłowy Piasta Gliwice.

 

Po niedzielnym spotkaniu kontrolnym z Lechią Gdańsk Niebiesko-Czerwoni rozpoczną drugą część zgrupowania, które potrwa do piątku, 7 lipca. Dzień wcześniej podopiecznych Aleksandara Vukovicia czeka jeszcze sparing z Arką Gdynia. Zanim to nastąpi piłkarze Piasta Gliwice będą mocno pracować, aby odpowiednio przygotować się do startu rozgrywek PKO Bank Polski Ekstraklasy.

 

- To jest taki okres, w którym musimy ciężko pracować. Wiemy, jak mocno trenowaliśmy w Wałbrzychu oraz w Hiszpanii i jakie dało to później efekty w rundzie rewanżowej. Każdy jest świadomy tego, że musimy ciężko pracować przez te dwa tygodnie na zgrupowaniu. Wydaje mi się, że zejście z obciążeń nastąpi dopiero po powrocie do Gliwic. Teraz na obozie... "nie ma, że boli" i po prostu trzeba wykonać ciężką pracę, bo wiemy, że ona zaprocentuje - zakończył Damian Kądzior.

 

#PiastNaKaszëbë