To był piękny wieczór przy Okrzei 20. Piast Gliwice strzelił cztery gole i odniósł imponujące zwycięstwo nad Lechem. Gospodarze byli zespołem prezentującym się lepiej od Kolejorza w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Bramki dla Piasta strzelili Piotr Parzyszek, Jorge Felix, Mikkel Kirkeskov i Joel Valencia. Rywal miał szansę na zdobycie bramki honorowej, ale Frantisek Plach w doliczonym czasie gry obronił rzut karny.
Spotkanie w skrócie
- Pierwsze minuty spotkania mogły wydać się nieco usypiające dla kibiców obserwujących to spotkanie. Obie strony nie ryzykowały i cierpliwie budowały swoje ataki. Groźniejsze akcje przeprowadził Piast, który mógł wyjść na prowadzenie po strzale Dziczka zza pola karnego i powinien wygrywać po główce Felixa. Ta jednak uderzyła tylko w słupek. Użytek z kolejnej dobrej centry Martina Konczkowskiego uczynił Piotr Parzyszek, który wyprowadził Niebiesko-Czerwonych na prowadzenie. Więcej bramek w pierwszej połowie nie padło.
- Druga połowa mogła się idealnie rozpocząć dla Piasta, ale Niebiesko-Czerwoni nie wykorzystali dwóch dogodnych sytuacji. Najpierw strzał Parzyszka został zablokowany, a chwilę później Jasmin Burić obronił uderzenie Aleksandara Sedlara. Gdy już wydawało się, że Lech wyszedł z opresji… Piast zadał cios za sprawą drużynowej akcji, którą ostatecznie wykończył Jorge Felix. Strzelony gol nie zadowolił gospodarzy, którzy raz za razem wyprowadzali groźne ataki. W 67. i 71. zakończyły się one pięknymi bramkami Mikkela Kirkeskova i Joela Valencii. Gliwiczanie zakończyli to spotkanie imponującą różnicą czterech goli!
Najważniejsze wydarzenia
15’: Groźny kontratak Piasta starał się wykańczać Patryk Dziczek. Młodzieżowy reprezentant Polski uderzył mocno zza pola karnego. Płaski strzał przeszedł jednak obok bramki gości.
19’: Kolejna groźna akcja w wykonaniu Niebiesko-Czerwonych została stworzona po świetnym uruchomieniu Konczkowskiego przez Valencię. Polak dorzucił celną piłkę w pole karne, a tam strzał oddał Felix. Piłka zatrzymała się jednak na słupku.
31’: Świetna akcja Piasta rozpoczęła się od mądrego wyprowadzenia piłki przez Czerwińskiego, która ostatecznie trafiła na skrzydło. Tam przejął ją Konczkowski, który zaprezentował kolejne świetne dośrodkowanie prosto na głowę Piotra Parzyszka. Napastnik Piasta Gliwice swoim strzałem nie dał szans Jasminowi Buriciowi.
48’: Felix ambitnie powalczył o piłkę, a następnie wyłożył ją do Parzyszka, który oddał mocny strzał. Piłka w ostatnim momencie została jednak zablokowana i wyszła na rzut rożny.
49. Gliwiczanie stworzyli zagrożenie po rzucie rożnym. Dośrodkowanie trafiło prosto na głowę Aleksandara Sedlara. Ten oddał uderzenie… ale Burić obronił.
53’: Drużynowa akcja Piasta, w której piłka wędrowała jak po sznurku pomiędzy zawodnikami Piasta Gliwice… zakończyła się olbrzymim zamieszaniem w polu karnym Lecha. Tam próbował wepchnąć piłkę do bramki Parzyszek, ale futbolówka zatrzymała się na linii bramkowej. Do siatki wpadła jednak po potężnym uderzeniu Jorge Felixa, który dobił strzał kolegi.
56’: Gliwiczanie mogli prowadzić już 3-0, gdy przeprowadzili szybki atak. Konczkowski zgrał piłkę z linii końcowej boiska, a strzał z półwoleja oddał Valencia. Trafił jednak tylko w słupek.
67’: Piast wywalczył rzut rożny tuż za polem karnym Lecha. Do piłki oddalonej od bramki około 20 metrów podeszli Hateley i Kirkeskov. Zawodnicy długo się naradzali, ale ostatecznie strzał oddał Duńczyk. Obrońca przepięknie wkręcił i piłka wpadła tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Buricia.
71’: Fantastyczna kontra Piasta. Kąśliwe dośrodkowanie w pole karne Lecha posłał Konczkowski. Tam piłkę głową zgrał Parzyszek, a strzał - również głową - oddał niepilnowany Valencia. Burić nie miał szans na skuteczną interwencję.
77': Na indywidualną akcję zdecydował się Martin Konczkowski. Obrońca swój rajd zakończył strzałem, ale tym razem Burić okazał się lepszy.
90': W doliczonym czasie gry Amaral - po starciu z Dziczkiem - przewrócił się w polu karnym. Sędzia skorzystał z VAR-u i wskazał na rzut karny. Do jedenastki podszedł Pedro Tiba, który oddał precyzyjny strzał... ale jego intencje wyczuł Frantisek Plach, który obronił rzut karny!
Z perspektywy trybun
- Mecz odbył się na Stadionie Miejskim w Gliwicach. Spotkanie z wysokości trybun oglądało 4608 widzów.
Poza obiektywem
- W porównaniu do meczu z Cracovią w wyjściowej jedenastce Piasta doszło do dwóch zmian. Pietrowski i Parzyszek zastąpili w niej Maka i Papadopulosa. Z kolei w Lechu doszło do prawdziwej rewolucji. Trener Nawałka dokonał aż pięciu zmian w wyjściowym składzie. De Marco, Rogne, Makuszewski, Gajos i Jóźwiak zostali zastąpieni przez Wasielewskiego, Kostevycha, Klupsia, Trałkę i Jevticia.
- Mecz z Lechem Poznań był dla Patryka Dziczka spotkaniem numer 50. w barwach Piasta.
- Mecz poprzedziła minuta ciszy pamięci zmarłych w ostatnich dniach Jana Olszewskiego i Zbigniewa Czajkowskiego.
- Trafienie Mikkela Kirkeskova było debiutanckim trafieniem w barwach Piasta. Z kolei Piotr Parzyszek po raz pierwszy zdobył bramkę przy Okrzei 20.
Piast Gliwice - Lech Poznań 4-0 (1-0)
1-0 - Parzyszek, 31 min.
2-0 - Felix, 53 min.
3-0 - Kirkeskov, 66 min.
4-0 - Valencia, 71 min.
Piast: Plach - Pietrowski, Czerwiński, Sedlar, Kirkeskov - Dziczek, Hateley - Konczkowski, Valencia (84. Jodłowiec), Felix (87. Badia) - Parzyszek (75. Papadopulos).
Lech: Burić - Wasielewski, Janicki, Vujadinović, Kostevych - Klupś (61. Jóźwiak), Tiba, Trałka, Jevtić (61. Gajos), Amaral - Gytkjaer (76. Zhamaledtinov).
Żółta kartka: Trałka.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA