Pewne zwycięstwo z SFC Opava

10
lut

Dzisiejszy poniedziałek był bardzo pracowity dla Niebiesko-czerwonych. Po sparingu z LZS Piotrówka, podopieczni Marcina Brosza zmierzyli się z czeskim SFC Opava.  O godz. 18.00 rozległ się pierwszy gwizdek sędziego. Mecz zakończył się wynikiem  2 : 0 dla gliwickiego Piasta.

Piast pierwszą połowę zaczął bardzo ofensywnie, już w trzeciej minucie bliski zdobycia gola był Jurado, ale szyki pokrzyżował mu bramkarz gości.  Chwilę później strzałem z 16 metru popisał się Tomasz Podgórski , lecz niestety piłkę zablokował obrońca czeskiej Opavy. W 11. minucie,  po dośrodkowaniu Podgórskiego piłkę w polu karnym przyjmował Rabiola, który jednak nie zdążył oddać strzału – Portugalczykowi przeszkodził jeden z obrońców Opavy, popychając go prosto na murawę.  Sędzia  Rafał Rokosz uznał to sytuację jako niezgodną z przepisami i po faulu na Rabioli, wskazał na 11 metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Ruben Jurado. Przez pierwsze piętnaście minut, gra toczyła się w środkowej części boiska. W 17. minucie zaatakowali goście, jednak ich akcja była nieskuteczna i piłka powędrowała po za linię boczną. Przez pierwsze 25 minut dominowali podopieczni   Marcina Brosza, dopiero w 28, minucie Czesi wyprowadzili groźny atak – po dobrym rozegraniu, piłkę w pole karne wrzucał jeden z pomocników. Podania nie wykorzystał Tomas Mrazek, trafiają piłka prosto w Matrasa. W kolejnych minutach gospodarze oddali inicjatywę rywalom, w 34 minucie znowu pokazał się Mrazek, tym razem stracił piłkę przed polem karnym gliwickiego Piasta.  W 36. minucie, groźna sytuacja w polu karnym Niebiesko-czerwonych – strzał z rzutu wolnego, pewnie wypiąstkował Jakub Szumski . W 39. minucie, kolejna groźna sytuacja tym razem dla ekipy Marcina Brosza. Z okolic 20 metra po prawej stronie boiska, na bramkę z rzutu wolnego uderzał kapitan gliwiczan – niestety minimalnie nad bramka Hampela. W 41. minucie, minimalnie przestrzelił Ruben.  Dwie minuty później padło drugie trafienie dla gospodarzy – po dośrodkowaniu Matrasa, ładny strzał głową, na bramkę zamienił Rabiola.

Podobnie jak miało to miejsce w pierwszej połowie, podopieczni Marcina Brosza zaczęli od ofensywnej gry pozycyjnej. W przerwie Rubena zastąpił Gerard Badia. Mimo ofensywnego usposobienia gliwiczanie mieli swoją szansę dopiero w 54. minucie, gdy po podaniu Hanzela, Rabiola minimalnie posłał piłkę ponad bramką Opavy.  W 65. minucie na płycie boiska pojawił się były gracz Piasta Gliwice -  w drużynie gości, Polaha zastąpił Sedlacek. W 67. minucie niebezpieczne akcja drużyny Marcina Brosza – sytuacje uratował obrońca Opavy wybijając piłkę na rzut rożny.  Mało brakowało  by w 76. minucie, Sedlacek zniwelował różnicę bramkową – niecelnie uderzał głową na bramkę Szumskiego. W 89. minucie, na bramkę Niebiesko-czerwonych uderzał jeden z Czechów – lecz bez powodzenia.  Do końca drugiej połowy toczyła się wyrównana gra w środku Boiska
 
 
Piast Gliwice - SFC Opava 2-0 (2-0)
1-0 -  Jurado, 9 min. (karny)
2-0 - Rabiola, 42 min.

Składy: 

Piast Gliwice: 29. Jakub Szumski - 26. Bartosz Szeliga, 28. Kornel Osyra, 91. Hebert, 4. Mateusz Matras - 9. Radosław Murawski, 8. Victor Nikiema (81, 5. Jan Polák), 20. Łukasz Hanzel, 22. Rubén Jurado (46, 15. Gerard Badía), 17. Tomasz Podgórski (69, 7. Patrick Dytko) - 11. Rabiola (75, 10. Kamil Wilczek).
 
Slezský FC Opawa: 17. David Hampel - 3. Matěj Hrabina, 5. Luboš Horka (46, 6. Radek Němec), 24. Josef Dvorník, 20. Jakub Můčka, 23. František Metelka, 26. František Schneider (58, 8. Robin Wirth), 21. Tomáš Polách (65, 19. Lumír Sedláček), 14. Jan Schaffartzik, 25. Tomáš Komenda (58, 9. Václav Jurečka), 11. Tomáš Mrázek.
 
żółte kartki: Matras - Můčka, Dvorník, Sedláček.
Sędzia: Rafał Rokosz