Nie lekceważymy przeciwnika

17
kwi

Piast Gliwice do meczu z Olimpią Elbląg przystąpi mocno osłabiony. Ze składu wypadło kilku kluczowych zawodników. Na pewno nie zagra Rudolf Urban, Mariusz Zganiacz i Łukasz Krzycki. Za czerwoną kartkę pauzuje jeszcze Mateusz Matras. Cieszy natomiast fakt powrotu do zdrowia Cuerdy i Rubena, których najprawdopodobniej zobaczymy w środę na boisku. Wojciech Kędziora, mimo kadrowych problemów Piasta, zapewnia, że w tym starciu liczy się tylko zwycięstwo.

Fani Piasta zastanawiają się, czy Wojciech Kędziora w spotkaniu z Olimpią ponownie wpisze się listę strzelców. Napastnik gliwiczan zgromadził już na swoim koncie 11 bramek. Przed „Piastunkami” jeszcze dziewięć ligowych kolejek, będzie więc sporo okazji do powiększenia dorobku snajperskiego. - Nie planuję, że w meczu strzelę jedną, czy dwie bramki. Jeśli, żeby wygrać mecz trzeba będzie strzelić trzy, to postaram się to zrobić. – zapewnia najlepszy strzelec Piasta.
 
Olimpia zajmuje ostatnią lokatę w tabeli i mecz z Piastem będzie kolejnym z serii pojedynków o przetrwanie w I lidze. Właśnie starcia z takimi zespołami bywają najtrudniejsze. Czy zawodnicy niebiesko-czerwonych obawiają się środowego rywala? - Jesteśmy przygotowani, zmotywowani i interesuje nas tylko zwycięstwo. Nie lekceważymy przeciwnika, bo udowodnił już, że potrafi sprawiać niespodzianki i ma wzmocniony skład. Oczywiście analizujemy ich grę, ale ważniejsza jest nasza gra i na tym się skupiamy. – mówi Kędziora. - Jeśli coś nas martwi to kontuzje naszych zawodników, którzy nie będą mogli wystąpić, ale nawet bez nich wyjdziemy na boisko w jednym celu - wygrać mecz. – nie ukrywa „Kędi”.