Nasz rywal: Lechia Gdańsk
W 7. kolejce PKO Ekstraklasy Piast Gliwice zagra przed własną publicznością z Lechią Gdańsk. Spotkanie ze zdobywcą Pucharu Polski zostało zaplanowane na sobotę i rozpocznie się o godzinie 17:30. W poniższym artykule przedstawiamy kilka najważniejszych informacji o najbliższym rywalu podopiecznych Waldemara Fornalika.
Forma: Na początku rozgrywek zawodnicy Lechii prezentują się poniżej oczekiwań swoich kibiców. W sześciu dotychczasowych kolejkach gdańszczanie zgromadzili na swoim koncie siedem punktów, wygrywając zaledwie jedno spotkanie. Dzięki takiemu dorobkowi, Biało-Zieloni znajdują się obecnie na 10. miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy. W ostatnim ligowym meczu zespół z Trójmiasta zremisował na swoim stadionie ze Śląskiem Wrocław (1-1). Wcześniej zanotowali jeszcze remisy z ŁKS-em Łódź (0-0), Wisłą Kraków (0-0) i Jagiellonią Białystok (1-1), wygrali z Wisłą Płock (2-1) oraz przegrali z Rakowem Częstochowa (1-2). - Od kilku meczów naszą bolączką jest fakt, że jedną połowę zagramy dobrze, a drugą słabiej. Musimy na pewno pracować, żeby dwie połowy były na podobnym wyrównanym poziomie, czyli dobrym. Wszyscy nad tym pracujemy i do tego dążymy - powiedział Karol Fila, obrońca Biało-Zielonych.
Trener: Piotr Stokowiec pracuje w Lechii od 5 marca 2018 roku. Od tego czasu prowadził gdańszczan w 63 meczach, w których zanotował 31 zwycięstw, 17 remisów oraz 15 porażek. W poprzednim sezonie razem z Biało-Zielonymi zdobył brązowy medal oraz wygrał Puchar i Superpuchar Polski. Swoją trenerską karierę rozpoczynał w Wigrach Suwałki. Następnie był również szkoleniowcem Polonii Warszawa, Jagiellonii Białystok oraz Zagłębia Lubin.
Skład: W ostatnim ligowym meczu gdańszczanie zmierzyli się przed własną publicznością ze Śląskiem Wrocław. Trener Piotr Stokowiec ustawił drużynę w systemie 1-4-3-3. Między słupkami stanął Dusan Kuciak. Przed nim ustawieni byli Karol Fila, Michał Nalepa, Błażej Augustyn oraz Filip Mladenović. W środku pomocy wystąpili Daniel Łukasik, Jarosław Kubicki oraz Patryk Lipski, którego w 46. minucie rywalizacji zmienił Rafał Wolski. Na skrzydłach zagrali Lukas Haraslin i Sławomir Peszko, a najbardziej wysuniętym zawodnikiem Lechii był Flavio Paixao. Ponadto, z ławki rezerwowych weszli również Żarko Udovicić oraz Maciej Gajos, którzy zastąpili Haraslina i Peszkę. - Sztab szkoleniowy oczekiwał od nas, abyśmy po wejściu na boisko dali coś od siebie i pokazali coś, czego brakowało na murawie - powiedział Udovicić, który w starciu ze Śląskiem wrócił do gry po pauzie za czerwoną kartkę. - Bardzo cieszy fakt, że wróciłem na boisko, ale jest niedosyt. Nie cieszy mnie jednak kolejny mecz bez zwycięstwa. Szkoda tego remisu, a szczególnie tej sytuacji z końcówki spotkania, kiedy Rafał Wolski trafił w poprzeczkę. Było czuć w drugiej połowie, że wszyscy chcieliśmy wygrać ten mecz - dodał skrzydłowy Lechii.
Pod ostrzałem: Artur Sobiech jest najlepszym strzelcem Lechii w bieżącym sezonie PKO Ekstraklasy. 29-latek ma na swoim koncie trzy gole, a do siatki trafił w spotkaniach z Wisłą Płock, Jagiellonią Białystok oraz Rakowem Częstochowa. W meczu ze Śląskiem Wrocław nie zagrał z powodu urazu, ale możliwe, że na starcie z Piastem będzie już gotowy. - Trenował z nami w tym tygodniu, ale nie mogę jednoznacznie stwierdzić czy zagra. Jego występ stoi pod znakiem zapytania - powiedział na przedmeczowej konferencji Jarosław Bieniuk, asystent trenera Piotra Stokowca. W trakcie swojej kariery Sobiech grał również w takich klubach jak SV Darmstadt 98, Hannover 96, Polonia Warszawa oraz Ruch Chorzów. W drużynie Niebieskich trenował go Waldemar Fornalik. Pod jego wodzą rozegrał 42 spotkania, w których zdobył 13 bramek oraz zanotował pięć asyst. Podobnie jego bilans prezentuje się u Piotra Stokowca, u którego wystąpił w 39 meczach, strzelając 13 bramek oraz notując sześć ostatnich podań. - Lechia jest zespołem o określonym potencjale i w swoich szeregach ma bardzo dobrych piłkarzy. Znam Artura Sobiecha i Patryka Lipskiego jeszcze za czasów Ruchu. Jeden jest świetnym snajperem, a drugi bardzo dobrym rozgrywającym. Obaj niejednkrotnie pokazali swoje umiejętności i jakość na boiskach Ekstraklasy - powiedział Waldemar Fornalik.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA