Mak najlepszy w meczu z Zagłębiem Sosnowiec

25
lip

Wróćmy jeszcze na moment do pierwszego spotkania Niebiesko-Czerwonych w obecnych rozgrywkach Lotto Ekstraklasy i spójrzmy, jak wyjazdowe starcie z Zagłębiem Sosnowiec wyglądało z perspektywy statystyk. Pod lupę wzięliśmy zarówno te drużynowe, jak i indywidualne.

W poniedziałkowym meczu wyróżniało się kilku zawodników Niebiesko-Czerwonych. Dobrze spisali się między innymi Aleksandar Sedlar i Tomasz Jodłowiec, którzy zdobyli po golu. Postawa tego pierwszego została doceniona i Serbski obrońca znalazł się w najlepszej jedenastce 1. kolejki Lotto Ekstraklasy. Natomiast bramka tego drugiego ma szansę stać się #Ekstragolem inauguracyjnej serii gier.

Patrząc jednak od strony statystyk na uwagę zasługuje przede wszystkim Mateusz Mak. Skrzydłowy Piasta rozegrał pełne 90 minut i w tym czasie przebiegł łącznie 10,85 km, wykonał 57 szybkich biegów oraz 13 sprintów. Jego maksymalna prędkość wyniosła 33,11 km/h (najwyższy wynik w drużynie). Po tych liczbach widać, że był bardzo aktywny i wielokrotnie stwarzał zagrożenie pod bramką rywala. Do siatki nie trafił, ale to on zaliczył ostatnie podanie przy golu Tomasza Jodłowca. Warto przypomnieć, że już w pierwszej połowie mógł na swoim koncie zapisać przynajmniej dwie asysty.

W Sosnowcu Mateusz Mak wyróżniał się nie tylko swoją aktywnością i dobrymi dośrodkowaniami w pole karne. 26-latek pokazał się również w innych elementach. To właśnie on zaliczył najwięcej kluczowych podań spośród wszystkich piłkarzy na boisku.



Skrzydłowy Piasta znalazł się także wśród najlepszych, jeśli chodzi o dokładność podań. Mak wykonał ich łącznie 45, z czego 39 trafiło do adresata. Daje to skuteczność wynoszącą 87%. Więcej zanotowało jedynie kilku zawodników.



Dobra postawa Mateusza Maka przełożyła się na jego Instat Index, czyli wynik wszystkich boiskowych działań poszczególnych zawodników, w zależności od jego pozycji. Ten wskaźnik skrzydłowego Niebiesko-Czerwonych wyniósł 325. Żaden inny piłkarz grający w poniedziałkowym meczu nie uzyskał tak dobrego rezultatu.



Patrząc na statystyki drużynowe można śmiało powiedzieć, że Piast przeważał w prawie każdym piłkarskim elemencie. Niebiesko-Czerwoni dłużej utrzymywali się przy piłce, a to przełożyło się na liczbę podań (457) oraz strzałów (15). Podopieczni Waldemara Fornalika wygrali również więcej pojedynków.





PEŁNE STATYSTYKI MECZU ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - PIAST GLIWICE

Biuro Prasowe
GKS Piast SA