"Kontrolowana wygrana" - wypowiedzi po #PIAWPŁ
W niedzielnym spotkaniu 28. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał przed własną publicznością z Wisłą Płock 1-0 (1-0). Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi Michaela Ameyawa, Jakuba Czerwińskiego, Arkadiusza Pyrki oraz trenerów Aleksandara Vukovicia i Pavola Stano.
Michael Ameyaw: "W pierwszej połowie w pełni dominowaliśmy i oddawaliśy mnóstwo strzałów. W przerwie trener nam powiedział, że Wisła nie oddała ani jednego celnego strzału, a my z tego co pamiętam dziewięć. Widzieliśmy z perspektywy boiska, że mamy przewagę i mogliśmy strzelić więcej niż jedną bramkę".
Jakub Czerwiński: "Najważniejszy jest efekt końcowy i to, że zwyciężyliśmy. Od pierwszych minut meczu to my narzuciliśmy swój styl gry. Dodatkowo chcieliśmy wykorzystać to, że gramy u siebie w domu, co było naszym atutem. Udało się i mam wrażenie z poziomu boiska, że zdominowaliśmy Wisłę Płock, a powinniśmy byli wygrać jeszcze wyżej. Wynik do przerwy był bardzo dobry. W drugiej części meczu również graliśmy z kontrolą i możliwościami podwyższenia wyniku. Po prostu wygraliśmy i to jest najważniejsze".
Arkadiusz Pyrka: "Kontrowaliśmy całe spotkanie i mieliśmy kilka szans. Niestety nie udało się zdobyć tej drugiej bramki, ale mimo wszystko sytuacja Michaela dała nam pewien komfort. Udało nam się obronić ten wynik i wygrać mecz. Dopisujemy trzy punkty do naszego konta. Oczywiście mogłoby być tych bramek więcej, ale najważniejsza jest dla nas wygrana".
Aleksandar Vuković (trener Piasta Gliwice): "To bardzo ważne zwycieśtwo. Każdy ma świadomość, jak istotny to jest krok w kierunku osiągnięcia pierwszego celu, jakim było utrzymanie klubu w Ekstraklasie. Przed rundą wiedzieliśmy, że jesteśmy w stanie to osiągnąć i teraz pokazujemy, że tak jest. W następnych kolejkach musimy zrobić wszystko, aby utrzymać podobny poziom. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, aby zarówno osiągnąć cel, jak i zrobić coś ponad nasze oczekwiania.
Ten wynik to minimum, na który zasłużyliśmy. Rywale mieli jedną sytuację po rzucie wolnym i kontynuacji akcji. Dobra interwencja Frantiska Placha pomogła w tym momencie. My sami, mieliśmy kilka momentów, w których mogliśmy podwyższyć wynik i wtedy moglibyśmy spokojniej czekać na koniec meczu, ale nie będziemy narzekać, bo drużynę można tylko chwalić za to, co zaprezentowała w tym spotkaniu, wygrywając całkowicie zasłużenie".
Pavol Stano (trener Wisły Płock): "Uważam, że przegraliśmy ten mecz w pierwszej połowie. Źle oceniliśmy sytuację na boisku i przeciwnik czekał na nasze straty. Kilka razy udawało mu się to i stwarzał groźne okazje. Kuriozalna bramka, która swoją drogą trochę ustawiła ten mecz. Graliśmy potem na dobrze zorganizowanego Piasta, który czekał na swoje szanse. Ta pierwsza część najbardziej mnie boli. Oczekuję od zespołu, który wychodzi na boisko więcej jakości. W drugiej połowie zmieniliśmy ustawienie i staraliśmy się coś z tym meczem zrobić. Mieliśmy jedną dobrą sytuację Bartka Śpiączki, która była jedną z niewielu. Ten mecz zweryfikował, że musimy być bardziej odpowiedzialni i z większą dynamiką rozpoczynać spotkania. Gratuluje gospodarzom, a nas czeka kolejny spotkanie na własnym stadionie, w którym chcemy ponownie punktować".
Biuro Prasowe
GKS Piast SA