Kirkeskov: To będzie inny mecz niż ten z Górnikiem

06
lis

- Czeka nas kolejny trudny mecz, ale będzie on inny niż ten z Górnikiem. Tam były derby, a teraz czeka nas  rywalizacja z wymagającym przeciwnikiem, w której decydujące będą umiejętności - ocenił Mikkel Kirkeskov przed meczem z Jagiellonią Białystok.

Jak czujecie się po derbach z Górnikiem? To był jeden z trudniejszych wyjazdowych meczów Piasta?

- Tak, to był trudny mecz. Kiedy do niego wrócę i przyglądam się boiskowym wydarzeniom, myślę, że były to bardzo wyrównane derby i remis był sprawiedliwy. Zarówno my, jak i druga strona mieliśmy swoje okazje oraz szanse do strzelenia bramek. Tuż po meczu czuliśmy rozczarowanie, bo mieliśmy sytuacje, z kolei Górnik nie miał aż tylu sposobności, z wyjątkiem naszego błędu i złego zachowania po stałym fragmencie gry, w którym rywale zdobyli bramkę. Zależało nam na wygranej, która jeszcze tylko poprawiłaby naszą sytuację i pozwoliła awansować w tabeli.

Poznaliście najbliższego rywala w kolejnej fazie Pucharu Polski. Twoim zdaniem los był dla Piasta szczęśliwy?
- Myślę, że to było dobre losowanie dla nas. Oczywiście, każdego rywala trzeba traktować poważnie, bo wszystkie drużyny, które dotarły do tej fazy prezentują wysoki poziom. Mogliśmy trafić na inny zespół Ekstraklasy, który mógłby wydawać się mocniejszy, ale trafiliśmy na rezerwy Legii Warszawa. Myślę, że to dobry przeciwnik do tego, by awansować do kolejnej rundy, ale do tego jeszcze daleka droga i w jej trakcie przekonamy się dokąd możemy dotrzeć.

Jakie głosy można było słyszeć w szatni po losowaniu? Rozmawialiście o tym z chłopakami?
- Nieszczególnie. Dla nas to jest po prostu kolejne wyzwanie. Podejdziemy do niego jak do zwykłego starcia w lidze. Musimy być skoncentrowani i poważnie podejść do swoich zadań. Dużo rozmów na ten temat jednak nie było, ponieważ cała uwaga skoncentrowana jest na piątkowym meczu z Jagiellonią. Bardzo ważne dla zespołu jest dobre zaprezentowanie się w tym starciu.

Opisz w kilku słowach najbliższego rywala, czyli Jagiellonię.
- Dla mnie to jedna z najlepszych drużyn w Polsce. Jagiellonia ma świetnych piłkarzy, którzy potrafią grać w piłkę. To zespół, który dobrze prezentuje się na wyjazdach. Moim zdaniem czeka nas kolejny trudny mecz, ale będzie on inny niż ten z Górnikiem. Tam były derby, a teraz czeka nas rywalizacja z wymagającym przeciwnikiem, w której decydujące będą umiejętności. Wyzwanie jest duże, ale gramy przy Okrzei, gdzie wyglądamy dobrze i zdobywamy dużo punktów. Dawno tu nie przegraliśmy i będziemy chcieli, aby ta seria trwała dłużej.

Co może być kluczowe w piątek?
- Koncentracja. Musimy być skupieni i to nie tylko na rywalach, ale także musimy koncentrować się na swoich szansach, aby w odpowiednim momencie je wykorzystać.

Pamiętasz ostatnią rywalizację z Jagiellonią?
- O tak, to było szalone spotkanie. Przez większość czasu przeważaliśmy. Byliśmy na prowadzeniu, a potem Jaga wyrównała z karnego. Chwilę później Tomasz Jodłowiec strzelił fantastyczną bramkę. Nie minęło kilka minut i Jagiellonia znów miała karnego, ale Kuba Szmatuła obronił jedenastkę... Szacunek. To był bardzo emocjonujący mecz.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA