Kądzior: Skupiamy się na tym, co przed nami

23
gru

- W wielu zremisowanych meczach byliśmy lepsza drużyna i te punkty po prostu nam uciekały. Ta drużyna jest silna mentalnie i wiem, że potrafi odciąć to, co było i skupić się na tym, co przed nami - podkreślił w wywiadzie na zakończeniu roku pomocnik Piasta, Damian Kądzior.

 

Zakończyliśmy rok dwoma zwycięstwami, więc na pewno są powody do zadowolenia, ale powiedz proszę, jak oceniasz minione 12 miesięcy?

- Te dwa zwycięstwa na koniec dały nam dziewiątą pozycję w tabeli i lepszą perspektywę na nowy rok. Pierwsza połowa roku w naszym wykonaniu była bardzo udana, natomiast co do drugiej nasuwa się jedno słowo - niedosyt. To już na szczęście za nami i mam nadzieję, że w 2024 wejdziemy tak jak skończyliśmy bieżący. 

 

A nie żałujecie, że akurat po tych dwóch zwycięstwach przyszła przerwa? Jesteście w formie, a tutaj nie możecie grać...

- Niestety taki jest terminarz rozgrywek Ekstraklasy i nie mamy na niego wpływu. Pod koniec roku złapałem swoją odpowiednią formę, a tu nagle rozjeżdżamy się i rozpoczynamy urlopy. Wierzę w to, że po dobrze przepracowanej zimie będę w jeszcze lepszej formie na wiosnę. Gdy tylko dopisze mi zdrowie tak, jak w tej rundzie, to na pewno będzie dobrze. 

 

Pomimo tego, że nie jesteście pewnie bardzo zadowoleni z wyników podczas rundy jesiennej, to trzeba przyznać, że wyglądała ona zupełnie inaczej niż w poprzednich latach. Piast nie przegrywał, tracił bardzo mało bramek i dodatkowo tworzył wiele sytuacji"

- Zdecydowanie. W wielu zremisowanych meczach byliśmy lepsza drużyna i te punkty po prostu nam uciekały. Ta drużyna jest silna mentalnie i wiem, że potrafi odciąć to, co było i skupić się na tym, co przed nami. Liczy się wiosna i tam wszystko się będzie rozstrzygać.

 

Były w tym roku momenty, które należy szczególnie wyróżnić?

- Z pewnością runda wiosenna była w naszym wykonaniu bardzo dobra. Niestety przez operacje nie mogłem w niej uczestniczyć, bo zagrałem chyba tylko osiem spotkań. W tej rundzie szczególnie zapadły mi w pamięć zwycięstwa z tzw. zespołami z góry, czyli Rakowem i Lechem. Te wygrane pokazują, że Piast ma duży potencjał. Wcześniej brakowało nam zwycięstw z drużynami z czołówki, a w tej rundzie udało nam się to dwa razy. Dodatkowo zremisowaliśmy z Legia, Pogonią i Jagiellonią. Trzeba dodać, że te mecze różnie mogły się potoczyć przy naszej lepszej skuteczności.

 

Teraz czas na regenerację. Jak spędzisz ten czas?

- Czas po zakończeniu sezonu wykorzystałem na odpoczynek i zwiedzanie Londynu razem z moją żoną. Święta oraz Sylwester spędzimy w moim rodzinnym Białymstoku, a po Nowym Roku na kilka dni wyjeżdżamy do Emiratów Arabskich. To wszystko połączone będzie z treningami z moim tatą w Białymstoku oraz specjalną rozpiską ćwiczeń od sztabu szkoleniowego. Na początku stycznia wracamy do Gliwic i rozpoczynamy przygotowania do nowej rundy! 

 

Czego życzysz sobie i kibicom na ten czas i czego można spodziewać się po powrocie?

- Przede wszystkim czasu spędzonego z rodziną i w gronie najbliższych oraz dużo zdrowia. W moim przypadku to zdrowie również jest kluczowe, dlatego tego sobie życzę, bo resztę mam i bardzo doceniam. Po powrocie czeka nas bardzo aktywny czas, bo już w tamtej rundzie wiosennej udowodniliśmy, że gdy pracowaliśmy bardzo ciężko w przerwie, to przyniosło to efekty. Kibicom życzę Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku. Oby tych remisów już było jak najmniej! 

 

Biuro Prasowe

GKS Piast SA