Jagiellonia - Piast 2-1. Doliczony czas gry...
W niedzielnym spotkaniu 5. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice przegrał na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 1-2 (0-1). Jedynego gola dla Niebiesko-Czerwonych zdobył Patryk Dziczek.
Wpis na listę strzelców
1-0 - Jakub Wójcicki ograł obrońcę i wbiegł w pole karne. Następnie dograł wzdłuż bramki do Mile Savkovicia, a ten otworzył wynik rywalizacji precyzyjnym strzałem.
1-1 - Patryk Dziczek wyrównał stan rywalizacji uderzeniem głową. Pomocnik Piasta dobrze zamknął dośrodkowanie Gerarda Badii z rzutu rożnego.
1-2 - Arvydas Novikovas znalazł się niepilnowany w polu karnym Piasta i oddał strzał bez przyjęcia, którym zaskoczył Jakuba Szmatułę i ustalił wynik rywalizacji.
Spotkanie w skrócie
- W pierwszym kwadransie rywalizacji żadna z drużyn nie wypracowała sobie klarownej sytuacji do strzelenia bramki. Lekką przewagę mieli jednak gospodarze, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i próbowali przedostawać się pod pole karne Piasta. W 18. minucie do pozycji strzeleckiej doszedł Taras Romanczuk, ale jego uderzenie było zbyt słane, aby zaskoczyć Jakuba Szmatułę. Chwilę później dobrej okazji nie zmarnował Mile Savković, który po dograniu Jakuba Wójcickiego zdobył swojego debiutanckiego gola w Lotto Ekstraklasie.
W 30. minucie Joel Valencia zdecydował się na uderzenie z dystansu. Piłka zrobiła "kozioł" tuż przed Marianem Kelemenem. Bramkarz Jagiellonii złapał jednak futbolówkę, choć miał lekkie problemy. Pod koniec pierwszej części gry miejscowi mieli szansę na podwyższenie rezultatu, ale Arvydas Novikovas przestrzelił z rzutu wolnego.
- Na początku drugiej połowy grę kontrolowali Niebiesko-Czerwoni. Podopieczni Waldemara Fornalika długo nie potrafili sforsować dobrze grającej defensywy białostoczan i próbowali uderzeń z dystansu. Efekt przyniósł dopiero stały fragment gry w 58. minucie, gdy z narożnika boiska dośrodkował Gerard Badia, a głową do siatki trafił Patryk Dziczek.
Młody pomocnik mógł podwoić swój dorobek strzelecki w 67. minucie, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez jednego z obrońców. Gliwiczanie przeważali, ale białostoczanie nie odpuszczali i również dochodzili do sytuacji, jednak strzały Martina Pospisila i Karola Świderskiego były niecelne.
W 85. minucie bliski pokonania Mariana Kelemena był Aleksander Jagiełło, który uderzył z ostrego kąta. Skrzydłowy Piasta trafił jednak jedynie w boczną siatkę. Decydującego gola dla Jagiellonii zdobył Novikovas, który wpisał się na listę strzelców w doliczonym czasie gry.
Z perspektywy kibica
- Mecz odbył się na Stadionie Miejskim w Białymstoku, mieszczącym się przy ulicy Słonecznej 1.
- Spotkanie z wysokości trybun oglądało 10 664 widzów.
Poza obiektywem
- W porównaniu do spotkania z Legią Warszawa w składzie Piasta nastąpiły trzy zmiany. Od pierwszej minuty na murawę wybiegli Martin Konczkowski, Aleksander Jagiełło oraz Tom Hateley, którzy zastąpili Jorge Felixa, Tomasza Jodłowca oraz Marcina Pietrowskiego.
- Marcin Pietrowski nie mógł wystąpić w meczu z Jagiellonią z powodu czerwonej kartki, którą zobaczył w spotkaniu z Legią Warszawa.
- Jorge Felixa oraz Tomasza Jodłowca wyeliminowały urazy, których doznali podczas ostatnich przedmeczwych treningów.
- Po raz pierwszy w tym sezonie na boisku pojawił się Gerard Badia.
_____________________________
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 2-1 (1-0)
1-0 - Savković, 22 min.
1-1 - Dziczek, 58 min.
2-1 - Novikovas, 90+5 min.
Jagiellonia: Kelemen - Wójcicki, Runje (44. Klemenz), Mitrović, Guilherme - Romanczuk, Pospisil - Savković, Machaj (34. Świderski), Novikovas - Klimala (62. Bezjak).
Piast: Szmatuła - Konczkowski, Czerwiński, Sedlar, Kirkeskov - Dziczek, Hateley (89. Sokołowski) - Mak (57. Badia), Valencia, Jagiełło - Papadopulos (78. Parzyszek).
Żółte kartki: Machaj, Klemenz - Konczkowski.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA