Fornalik: Zadowoleni po dobrze wykonanej pracy

29
cze

- Wracamy zadowoleni po dobrze wykonanej pracy - powiedział trener Waldemar Fornalik po zakończeniu zgrupowania w Arłamowie. 


Za Piastem zgrupowanie w Arłamowie, które zakończyło się zwycięskim sparingiem z Resovią Reszów. Jak może Pan podsumować ten mecz?
- Zamykamy pewien cykl, bo najcięższą pracę mamy już za sobą. Zamknęliśmy ją sparingiem. Uważam, że to był dobry sparing. Wynik był bardziej korzystny, a zawodnicy zaprezentowali się lepiej niż w spotkaniu z Sandecją. Było to widać szczególnie w pierwszej połowie. Było widać również to, że pomimo wykonanej pracy, myśleli na boisku. Było kilka ciekawych akcji, ale nie jest to tak, że z pierwszoligowymi drużynami gra się łatwo i swobodnie się wygrywa. To też są dobrze zorganizowane zespoły i na pewno to spotkanie kosztowało sporo wysiłku. 

A samo zgrupowanie?
- Kończymy zdrowi i bez urazów, a to jest bardzo ważne. Wracamy zadowoleni po dobrze wykonanej pracy i po dobrze spędzonym tutaj czasie. Mieliśmy czas zarówno na ciężką pracę, jak i odnowę oraz regenerację. Wielokrotnie już to mówiłem, ale powtórzę jeszcze raz - w Arłamowie są idealne warunki do pracy, jaką chcemy wykonywać. Jesteśmy z tego ukontentowani i chciałbym podziękować gospodarzom, którzy stworzyli nam tutaj naprawdę świetne warunki.


Wspomniał Pan o ciężkiej pracy, więc zostańmy chwilę przy niej. Trenowaliście głównie dwa razy dziennie, do tego dochodziła odnowa biologiczna, więc zajęć było bardzo dużo. Nad czym się skupialiście?
- Pracowaliśmy na hali, siłowni i boisku. Podczas zgrupowania przeważały aspekty motoryczne i wytrzymałość na zmianę z akcentami siłowymi. Nacisk położyliśmy właśnie na te aspekty, ale nie brakowało również taktyki. Wiemy, gdzie mamy deficyty i wiemy, jakie kwestie chcemy poprawić. 


Jak teraz będą wyglądały kolejne dni przygotowań?
- Na pewno będzie więcej elementów taktycznych. Będziemy dopracowywać szczegóły. Po zgrupowaniu mamy sporo materiału, więc jest nad czym pracować.


Tak na zakończenie... Co może Pan powiedzieć o zaangażowaniu zawodników i jak ocenia Pan nowych piłkarzy w zespole?
- Jak zwykle, nie chciałbym personalnie oceniać zawodników, ale jest tak, że niektórzy dali lepsze sygnały. Pokazali swój potencjał i to, że warto dalej zwracać na nich uwagę. Są również tacy, którzy nie do końca potwierdzili swoje umiejętności i potencjał, który naszym zdaniem w nich drzemał. Być może to jest pokłosie tego obozowego zmęczenia, ponieważ jedni mogli znieść obciążenia lepiej, a drudzy gorzej. Z taką gruntowną oceną poczekajmy jeszcze tydzień lub dwa, kiedy to będziemy już będziemy mieć "formę startową".


Biuro Prasowe
GKS Piast SA