Fornalik: Wszystko wraca do normy
- Druga połowa w naszym wykonaniu była już dużo lepsza. Zobaczyliśmy drużynę, która bardzo chciała za wszelką cenę wygrać. Bardzo cieszymy z tych trzech punktów - skomentował rywalizację z beniaminkiem Ekstraklasy trener Waldemar Fornalik, którego Piast pokonał u siebie Łódzki Klub Sportowy 2-1.
Piast Gliwice w ostatnim meczu w roli gospodarza w 2019 roku ograł ŁKS 2-1. - To jest bardzo ważne zwycięstwo w kontekście porażek, które odnosiliśmy w poprzednich spotkaniach. Przegrane spowodowały, że w naszą grę wkradła się nerwowość. Brakowało pewnej swobody, którą dotychczas mieliśmy. Bramka dla ŁKS-u była dość przypadkowa, natomiast druga połowa w naszym wykonaniu była już dużo lepsza. Zobaczyliśmy drużynę, która bardzo chciała wygrać. Bardzo cieszymy z tych trzech punktów.
- Spodziewaliśmy się trudnego meczu, bo znaliśmy grę łodzian. Jest to zespół, który bardzo dobrze operuje piłką i niejednej drużynie napsuł krwi. Z całą pewnością nie gra się łatwo przeciwko temu rywalowi. To było widać na boisku, bo do końca ten wynik mógł się zmienić. Poprzeczka po naszej stronie i uderzenia ŁKS-u mogły przechylić szalę zwycięstwa, ale to my wygraliśmy. Bardzo poprawia to nastroje w zespole i wszystko wraca do normy - podsumował przebieg i wynik rywalizacji z ŁKS-em trener Piasta Gliwice.
Mimo, iż wynik do przerwy był niekorzystny dla Niebiesko-Czerwonych, to mistrzowie Polski w drugiej połowie zdołali wyrównać, a w końcówce meczu strzelić gola na wagę zwycięstwa. - Znam tę drużynę, zawodników. Nie będę mówił, co było w szatni, ale wcale nie musiały paść mocne słowa, jak to się zwykle zakłada, że tak musi być. Doskonale wiem jak moi piłkarze reagują na konkretne zachowanie trenera. Były wskazówki i zmiany, które wpłynęły na naszą grę i jako zespół wyglądaliśmy lepiej w drugiej połowie - ocenił opiekun Piasta Gliwice.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA