"Finał nie dla nas" - wypowiedzi po #WISPIA
W półfinale Fortuna Pucharu Polski Piast Gliwice przegrał z Wisłą Kraków 1-2. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi Jakuba Czerwińskiego, Grzegorza Tomasiewicza oraz trenerów obu zespołów, Aleksandara Vukovicia i Alberta Rude.
Jakub Czerwiński: "Prawda i fakty są takie, że widocznie nie zasłużyliśmy na to, żeby znaleźć się w finale. Nasze oczekiwania przed tym meczem były bardzo duże i kibiców też. Mimo, że Wisła to pierwszoligowy zespół to pokazała, że drzemie w tej drużynie ogromny potencjał, mają dobrych zawodników. Oczywiście byliśmy na to przygotowani, ale nie umieliśmy odpowiednio zareagować. Skończyło się to tak, że odpadamy. Bierzemy odpowiedzialność w stu procentach za ten wynik i za to co się stało. Oczywiście rozumiemy rozczarowanie kibiców i wszystkich związanych z Piastem Gliwice. Sami również jesteśmy bardzo rozczarowani".
Grzegorz Tomasiewicz: "Naszym celem było zgarnąć pełną pulę i jechać na Stadion Narodowy. Nie graliśmy tego, czego oczekiwaliśmy. Wisła dobrze zagrała i przede wszystkim szybko zdobyła bramkę, co nie powinno i tak nic zmienić, bo to była pierwsza minuta. Było jeszcze całe 90 minut do zdobycia wyrównującej bramki. Ten drugi gol trochę niepotrzebny... W drugiej połowie musieliśmy gonić wynik. Trafiliśmy raz i chcieliśmy jak najszybciej strzelić drugiego gola, co się nie udało. Brakło nam po prostu czasu".
Aleksandar Vuković (trener Piasta Gliwice): "Na początek gratulacje awansu dla Wisły. Mecz bardzo dobry i mógł się podobać. Odbył się w fantastycznej atmosferze i dobrych warunkach, ale dla nasz nieszczęśliwy. Chcę pogratulować mojej drużynie awansu do półfinału, bo uważam, że to nie jest prosta sprawa. Mecz rozpoczął się w najgorszy możliwy sposób… Rzadko zdarza się, żeby po pierwszym zagrożeniu była bramka. Mieliśmy w pierwszej połowie sytuację Patryka Dziczka i strzał głową Fabiana Piaseckiego i jeszcze kilka innych okazji. Później był drugi strzał i drugi gol dla rywali... Nie jest łatwo odwrócić takiego wyniku, szczególnie przy takim wsparciu, dzięki któremu drużyna gospodarzy się nakręciła. Próbowaliśmy w drugiej połowie i strzeliliśmy jednego gola. Było sporo ryzyka, przez co rywale mogli podwyższyć wynik, ale my również mieliśmy kilka okazji w zamieszaniu pod bramką przeciwnika. Trochę zabrakło, żeby zrobić coś więcej. Gratulacje mojej drużynie awansu do półfinału, a zespołowi z Krakowa finału, a bardziej niż tego, to życzę awansu do Ekstraklasy, bo takie drużyny powinny w niej grać".
Albert Rude (trener Wisły Kraków): "Powiem krótko. Myślę, że zasłużyliśmy, aby być w finale. Ostatnio zapytałem, kiedy graliśmy w finale i było to 15 lat temu, dlatego myślę, że to jest niebywałym osiągnięciem. Nie mogę zapomnieć o trenerze Sobolewskim i trenerze Jopie, którzy wygrywali mecze w pucharze i też przyczynili się do tego finału".
Biuro Prasowe
GKS Piast SA