Czerwiński: Rywalizacja nas buduje

25
sty

- Na każdej pozycji jest rywalizacja, a to jest nam bardzo potrzebne. To nas buduje i sprawia, że podnosimy swoją formę - powiedział Jakub Czerwiński po sparingu z Zorią Ługańsk, który zakończył pierwszą część obozu w Turcji.

 

Jak mógłbyś ocenić ten sparing? Niby bez bramek, ale okazje były z każdej strony...

- Pierwsze dziesięć minut wyglądało naprawdę dobrze. Później mieliśmy drobny problem z przeciwnikiem i nie potrafiliśmy odpowiednio dostosować się do ich sposobu rozegrania. Zazwyczaj brakowało nam metra-dwóch, aby doskoczyć i wszystko skorygować. Mecz sparingowy traktujemy, jako jednostkę treningową i - będę się powtarzał - mamy kolejny świetny materiał do analizy, bo to teraz jest w tym wszystkim najważniejsze, ale z drugiej strony zremisowaliśmy z bardzo mocną drużyną.

 

To był tylko sparing, ale zawodnicy Zorii nie odstawiali nogi i grali bardzo agresywnie...

- Spodziewaliśmy się, że tak będzie, ponieważ graliśmy z tym zespołem przed rokiem i było podobnie. Byliśmy na to przygotowani. Bardzo ambitnie podeszliśmy do tego sparingu i pokazaliśmy też trochę swojej piłki na boisku.

 

To był drugi sparing w Turcji i po raz drugi nie straciliście bramki. Można być z tego zadowolonym, czy jest jeszcze nad czym pracować?

- Zawsze jest nad czym pracować, więc nie możemy się tym zadowalać. Rywale mieli swoje sytuacje, my mieliśmy swoje sytuacje, ale piłka nożna to gra błędów, więc te okazje będą się zdarzały. Na pewno sztab szkoleniowy wyciągnie, to co zrobiliśmy źle i to, co jest jeszcze do poprawy.

 

Gdzie widzisz te rezerwy?

- Może nie rezerwy, ale sądzę, że na zgrupowaniu będziemy jeszcze pracować między innymi nad stałymi fragmentami gry. Oprócz tego musimy poprawić te rzeczy, które podczas sparingów nie do końca funkcjonowały tak, jak powinny.

 

A jak tobie wchodzi się do gry po tych pięciu miesiącach przerwy?

- Dobrze. Z każdym kolejnym treningiem i sparingiem czuję się coraz lepiej. Czuję się pewnie, grając koło chłopaków, którzy są dobrze przygotowani. Oczywiście, staram się im dorównać i wkomponować w drużynę. Wierzę, że dobrą grę ze sparingów przeniesiemy później na ligę.

 

Jesteście na półmetku obozu w Turcji, a wcześniej było jeszcze zgrupowanie w Polsce. Czujecie to wszystko w nogach?

- Najbardziej intensywny był ten okres w Kamieniu, ale tutaj również trenujemy dwa razy dziennie, więc na pewno każda jednostka wejdzie w nogi. Zarówno dla sztabu szkoleniowego, jak i dla nas ważne są sparingi. Może nie do końca wyniki, choć one idą w świat, ale sama gra i postawa poszczególnych zawodników. Wszyscy mają szansę pokazania się i obronienia się na boisku. Jest rywalizacja na każdej pozycji, a to jest nam bardzo potrzebne. To nas buduje i sprawia, że podnosimy swoją formę.

 

Biuro Prasowe

GKS Piast SA