Czerwiński: Częste granie to nie problem
- Taka częstotliwość to dla nas żaden problem. Jestem wręcz podekscytowany, że będzie możliwość grać co trzy dni - powiedział Jakub Czerwiński przed meczem z Wisłą Płock.
Waszym następnym przeciwnikiem jest Wisła Płock. Czy ten zespół nie przypomina ci Piasta z zeszłego sezonu? Piłkarze chcą grać piłką i prezentują otwarty oraz odważny styl. Strzelają gole, ale brakuje punktów. Jak oceniłbyś tego rywala?
- Wisła Płock od samego początku sezonu zmaga się ze swoimi problemami. Rzeczywiście, ten zespół próbuje grać w piłkę. Nieźle to wychodzi, ale brakuje zwycięstw. Przyszedł nowy trener i już w pierwszym meczu było widać pewne zmiany., bo starali się rozgrywać akcje od tyłu. Widzę dla nas dużo możliwości do stworzenia sobie sytuacji bramkowych.
Wspomniałeś o zmianie trenera u waszych najbliższych rywali. Czy można już dostrzec ten przysłowiowy efekt „nowej miotły” czy bardziej jest to przygotowywanie się na niewiadomą?
- Tak naprawdę my nie możemy koncentrować się na tym, że nastąpiła tam zmiana trenera. To jest problem Wisły Płock, a my chcemy się skupić na sobie. Musimy pojechać do Płocka i przede wszystkim zagrać na dobrym poziomie, a wtedy o wynik powinniśmy być spokojni.
W zespole Nafciarzy występuje Karol Angielski, który jeszcze sezon temu był zawodnikiem Piasta. Jak wspominasz rywalizację z nim na treningach? Kto częściej wygrywał pojedynki w gierkach wewnętrznych?
- Ciekawe i dobre pytanie... (śmiech) Karol na pewno będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony, bo dla niego to też będzie bardzo ważny mecz. Ostatnio łapał coraz więcej minut, ale przyszedł nowy trener, który posadził go na ławce. Z pewnością będzie chciał coś udowodnić, kiedy dostanie szanse gry. Na pewno jest to niewygodny napastnik, bardzo wybiegany i chętny do pracy. Miejmy nadzieję, że w sobotę swoich atutów nie pokaże.
Największym zagrożeniem ze strony Wisły może być bramkostrzelny Ricardinho. Obawiasz się rywalizacji z tym piłkarzem?
- Ricardinho jest jedną z wielu sił napędowych tego zespołu. Wisła ma też silne skrzydła i mocny środek pomocy. To dobra drużyna, która w swoich szeregach ma indywidualności. Nie chciałbym skupiać się na personaliach. Musimy skoncentrować się na sobie.
Kilka dni później czeka was rywalizacja pucharowa z Legią Warszawa…
- Nie chciałbym wybiegać w przyszłość. Przed nami mecz z Wisłą Płock i tylko na tym się koncentruję.
Gracie trzy mecze w ciągu siedmiu dni. To dla was problem?
- Jesteśmy profesjonalistami i taka częstotliwość to dla nas żaden problem. Jestem wręcz podekscytowany, że będzie możliwość grać co trzy dni.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA