Chrapek: Jestem spokojny o tę drużynę

28
sty

- Ciężko pracowaliśmy w Turcji, było dużo jakości, zrobiliśmy wszystko starannie i teraz pozostaje nam tylko czekać na ligę. Zawsze się mówi, że liga najlepiej zweryfikuje, ale ja jestem spokojny, bo wiem na co tę drużynę stać - przyznał Michał Chrapek podczas ostatniej prostej przygotowań do pierwszego meczu z Wisłą Kraków. 

Jak oceniłbyś wasz powrót do treningów w zimowej scenerii, mając jeszcze w pamięci te warunki, jakie mieliście podczas zgrupowania w Turcji?

- Musimy się zaadoptować i odnaleźć w tych warunkach, które są. Na pewno nie jest łatwo zejść z idealnych boisk i przyjemniejszej pogody do aury zimowej. Co roku ten problem się pojawiał i polskie drużyny się z tym mierzyły, ale radzimy sobie bardzo dobrze i wykorzystujemy każdą jednostkę treningową do tego, żeby się jak najlepiej przygotować do pierwszego meczu.


Naładowani jeszcze promykami tureckiego słońca z optymizmem patrzycie na tę pierwszą rywalizację?
- Myślę, że z optymizmem, bo zarówno przed świętami, kiedy kończyliśmy rundę to byliśmy w dobrej dyspozycji i od tamtej pory prezentowaliśmy solidny poziom. Liczę, że tak samo dobrze rozpoczniemy i będziemy wygrywać w lidze.


Co może okazać się kluczowe, by to wznowienie rozgrywek było jak najbardziej korzystne dla Piasta?
- Wiele czynników się na to składa. My staramy się skoncentrować na tym, na co mamy rzeczywisty wpływ, czyli na dobrym przygotowaniu do sezonu. Ciężko pracowaliśmy w Turcji, było dużo jakości, zrobiliśmy wszystko starannie i teraz pozostaje nam tylko czekać na ligę. Zawsze się mówi, że liga najlepiej zweryfikuje, ale ja jestem spokojny, bo wiem na co tę drużynę stać. 


Nastawienie zawodnika i drużyny przed startem jest inne niż w trakcie trwania sezonu. Więcej uwagi poświęca się sobie niż analizie przeciwnika? Jak to wygląda z twojej perspektywy?
- Na pewno czas przygotowania się do pierwszego meczu był znacznie dłuższy, bo był okres zgrupowania, ale w nim koncentrowaliśmy się przede wszystkim na pracy, która była do wykonania niż myśleliśmy o meczu, który nas czekał. Chcieliśmy się poświęcić głównie pracy, a jej owoce zebrać w lidze.


Zmęczenie po wykonanej pracy w okresie przygotowań doskwiera czy może jest to coś wkalkulowanego w proces i nikt nie myśli narzekać?
- Okres przygotowawczy oznacza intensywną pracę. Wiadomo, trzeba zostawić trochę zdrówka, ale to zwykle znajduje potem przełożenie w lidze i wychodzi na dobre. My ten okres bardzo dobrze przepracowaliśmy, wszystkie nasze cele osiągnęliśmy. Teraz przychodzi liga i nie pozostaje nic innego jak dobrze w niej punktować i dobrze grać w piłkę. 


Biuro Prasowe
GKS Piast SA