Alves: Najważniejszy jest awans
- W trakcie gry trafiały nam się momenty, że traciliśmy kontrolę nad meczem, choć nie mogliśmy na to pozwolić. No cóż... wszystko skończyło się dobrze i gramy dalej - stwierdził Tiago Alves, który w debiucie strzelił swojego premierowego gola w barwach Piasta.
Dlaczego czekaliście tak długo, żeby wygrać mecz z Unią Skierniewice?
- Naprawdę trudno mi to wytłumaczyć. Musimy grać lepiej niż w tych dziewięćdziesięciu minutach, ale oczywiście pracowaliśmy w tym meczu. W przyszłości musimy dać z siebie jeszcze więcej, by już w weekend nie mieć takich kłopotów.
Początek był perfekcyjny i już w trzeciej minucie wyszliście na prowadzenie. Co się wydarzyło, że sytuacja tak się skomplikowała?
- Jeśli mam być szczery to nie wiem. Jednak najważniejsze jest to, że przeszliśmy dalej. Taka jest specyfika rozgrywek w pucharze. Drużyny z drugiej czy trzeciej ligi potrafią stworzyć problem zespołom z Ekstraklasy. To dość często się zdarza i wiedzieliśmy o tym przed spotkaniem. W trakcie gry trafiały nam się momenty, że traciliśmy kontrolę nad meczem, choć nie mogliśmy na to pozwolić. No cóż... wszystko skończyło się dobrze i gramy dalej.
Może przeciwnik czymś zaskoczył lub inne warunki zdecydowały o tym, że to spotkanie nie ułożyło się optymalnie?
- Nie. Myślę, że to żadne z tych rzeczy. Boisko było w porządku i nic nie mogło nam przeszkodzić. Mogę jedynie powtórzyć to, co powiedziałem. Drużyny z trzeciej ligi chcą się mocno pokazać w pucharze. Jeśli tylko wyczują szansę, to zrobią dosłownie wszystko, żeby ją wykorzystać. Mogą rozegrać najlepszy mecz w swoim życiu. To mogło mieć miejsce.
W takim razie co stało się w dogrywce, że Piast tak mocno "docisnął", strzelił rywalowi cztery gole i pokazał jak potrafi grać mistrz Polski?
- Myślę, że więcej graliśmy piłką, u rywala pojawiło się zmęczenie, co jest naturalne. W tym czasie byliśmy w stanie pokazać, że jesteśmy od nich lepsi.
Idealny był początek i chyba wymarzony debiut dla ciebie. Strzeliłeś swoją premierową bramkę dla Piasta...
- Strzeliłem bramkę w debiucie. To dla mnie bardzo ważne, jednak najważniejsze jest to, że drużyna wygrała mecz i gramy w kolejnej rundzie Pucharu Polski.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA