Orzeł - Piast II 5-1. Zderzenie ze ścianą

21
wrz

Piast II Gliwice zderzył się z trudnymi wymaganiami, jakie momentami jest w stanie zgotować liga okręgowa. Niebiesko-Czerwoni przegrali z drużyną Orła Miedary 1-5. Była to druga porażka w sezonie zespołu prowadzonego przez Jarosława Wójcika i Patryka Czubaka. Rywale okazali się być ścianą w tym spotkaniu, drużyną, która jest agresywna, wybiegana i przede wszystkim nie wybaczającą błędów.

Spotkanie w skrócie
To od samego początku było trudne spotkanie dla drużyny Piasta Gliwice do lat 21. Zespół gospodarzy narzucił ciężkie warunki gry agresywnie pressując gliwiczan i przez szybkie zgrania starał się przedostawać pod bramkę rywala. Już w 6. minucie Karol Kajda, jedna z jaśniejszych postaci meczu, starał się zaskoczyć strzałem bramkarza gliwickiej drużyny. Piast II był wyraźnie przestraszony tak mocno grającego rywala, co powodowało dużo nerwowości i błędów w rozegraniu i to już na własnej połowie. Kilkukrotnie Piasta ratował bramkarz Patryk Królczyk, który popisywał się znakomitymi interwencjami zarówno przy uderzeniu Piotra Koniecznego czy potężnym strzale z dystansu Krzysztofa Wojdata. To właśnie dzięki dobrej dyspozycji golkipera Niebiesko-Czerwoni nie przegrywali, choć przy pesymistycznym założeniu gospodarze mogli strzelić co najmniej dwie bramki. Gliwiczanie przetrwali trudny okres, co więcej, to oni otworzyli wynik. Sprytne rozegranie rzutu rożnego, a po nim dogranie do Denisa Gojko, który uderzył precyzyjnie pod poprzeczkę kompletnie zaskakując bramkarza Orła. Radość gości nie trwała jednak zbyt długo. Orzeł Miedary nie stracił animuszu po golu skrzydłowego Piasta i ruszył do zmożonych ataków. Dopiął swego w 40. minucie rywalizacji. Dawid Miszczok oddał mocny strzał zza pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od nóg obrońcy Piasta i kompletnie zmieniła tor lotu. Zmylony bramkarz nie zdołał już zmienić strony rzutu i tylko mógł przyglądać się jak piłka wpada do siatki.

- Drużyna gospodarzy po przerwie kontynuowała swoją grę. Prostymi środkami, ale głównie po skutecznych odbiorach co chwilę wpadała w pole karne Piasta. Błędy z pierwszej połowy zostały powielone, ale tym razem przyniosły bolesne skutki. W 52. minucie gliwiczanie próbowali rozpocząć akcję od tyłu, ale sami zapędzili się w kozi róg. Adam Tymiński popełnił techniczny błąd podczas próby przyjęcia. Chcąc go naprawić poślizgnął się, a futbolówkę przejął Wojdat i z bliskiej odległości pokonał Królczyka. Chwilę później było już 3-1. Orzeł Miedary przeprowadził najładniejszą akcję meczu. Szybka wymiana podań między dwójką graczy po lewej stronie, po której nastąpiło dośrodkowanie Dawida miszoka wprost do wbiegającego na piątym metrze Piotra Kocota. Piast nie tracił nadziei, ale zdarzało mu się tracić koncentrację, czego wynikiem były kolejne błędy. Niedokładne podanie podanie Dankowskiego do środka pola przechwycił napastnik gospodarzy i w sytuacji sam na sam nie miał kłopotu ze zdobyciem bramki. Jarosław Wójcik dokonał potrójnej zmiany, wiedząc, że nie ma czego bronić. Rezerwowi wnieśli nieco ożywienia, jednak nie przełożyło się to na akcje bramkowe dla Piasta. Największe zagrożenie było po strzale z rzutu wolnego Grzegorza Glapki, z którym jednak poradził sobie bramkarz Orła Miedary. Gospodarze dołożyli jeszcze jednego gola ustalając wynik na 5-1.

Z perspektywy trybun
- Mecz odbywał się na boisku szkolnym w Kamieńcu przy ulicy Gliwickiej 3

Komentarz trenera
- Mamy problem z dobrym wejściem w mecz pod względem mentalnym. Są to młodzi chłopcy, którzy jeśli nie mają wsparcia tych bardziej doświadczonych mogących przekazać i dodać pewności siebie, wówczas ciężko tym chłopakom skonfrontować się z siłą agresji przeciwników. Jeszcze mamy za mało piłkarskich umiejętności piłkarskich, żeby narzucać swoje warunki gry. Na pewno mamy dużo większe umiejętności, a których w tym meczu nie potrafiliśmy pokazać - ocenił przebieg zdarzeń na murawie Jarosław Wójcik, trener Piasta Gliwice U-21.
______________________________
Orzeł Miedary - Piast II Gliwice 5-1 (1-1)
0-1 - Gojko, 22 min.
1-1 - Kajda, 37 min.
2-1 - Kocot, 52 min.
3-1 - Miszczok, 55 min.
4-1 - Daszkiewicz, 76 min.
5-1 - Kajda, 81 min.

Orzeł: Mośny - Poloczek, Grzyb, Kaczmarek, Szkliniarz D. - Miszok, Konieczny, Daszkiewicz, Wojdat - Kocot, Kajda.
Rezerwowi: Masina - Bujak, Korzus, Mrozek, Dziemba, Szkliniarz M., Jaworek.

Piast: Królczyk - Gendera (66. Marcinkowski), Tymiński, Dankowski, Preuss - Zachciał, Jończyk, Rakowiecki (74. Oracz) - Orlikowski, Gojko (66. Glapka), Krakowczyk (66. Spende).

Biuro Prasowe
GKS Piast SA