MFK Karvina - Piast Gliwice U17 0-0. Czeski test na remis.
Mimo bezbramkowego remisu, sparing Piasta Gliwice U17 z Karviną dostarczył wielu powodów do zadowolenia. Bardzo dynamiczny mecz stał na wysokim poziomie sportowym. Dryblingi, umiejętne ustawianie się na boisku mogły zrekompensować brak goli. Rywalizacja z czeskim zespołem była drugim sprawdzianem podczas obozu w Ustroniu juniorów młodszych Niebiesko-Czerwonych.
Spotkanie w skrócie
- Początek sparingu był bardzo obiecujący w wykonaniu gliwiczan, którzy w pierwszych pięciu minutach stworzyli dwie naprawdę groźne sytuacje, które mogły zakończyć się bramką. Kiedy piłkarze Karviny przetrwali napór Niebiesko-Czerwonych, rywalizacja stała się wyrównana. Czesi odpowiedzieli ustawiając się bardzo wysokim pressingiem, czym znacząco utrudnili juniorom młodszym Piasta kontrolowane rozpoczęcie akcji.
- Trenerzy Arkadiusz Mrochen oraz Dawid Dylich tradycyjnie po przerwie posłali w bój zawodników rezerwowych. Warto podkreślić, że jakość sportowa, która w pierwszej odsłonie stała na wysokim poziomie, po tych korektach nie zmieniła się, co tylko potwierdza wyrównaną kadrę wśród siedemnastolatków Piasta. Większość akcentów gry umiejscowiona była w środkowej strefie boiska, ale w końcówce spotkania gospodarze kilkukrotnie groźnie zaatakowali i sporymi umiejętnościami musiał wykazać się Jakub Termin. Bramki nie padły, ale doświadczenie, jakie mogli wynieść Niebiesko-Czerwoni, z pewnością zaprocentuje. Sparing z Karviną z pewnością dostarczył wartościowego materiału do analizy opiekunom Piasta do lat 17.
Z perspektywy trybun
- Mecz odbył się na boisku ze sztuczną nawierzchnią, będący częścią ośrodka klubu MFK Karvina.
- Spotkaniu towarzyszył silnie wiejący wiatr. Bramkarz wznawiający grę z piątego metra, gdzie jego drużyna grała pod wiatr, nie był w stanie dokopać piłki do połowy boiska. Futbolówka niczym bumerang wracała w miejsce, z którego była wybijana.
- Piłkarze Karviny z rocznika 2003 na co dzień rozgrywają swoje mecze na szczeblu centralnym, rywalizując z najlepszymi drużynami z Czech, m.in. Spartą Praga, Slavią Praga czy Victorią Pilzno.
Komentarz trenera
- Po tym meczu można wyciągnąć bardzo wiele cennych wniosków. Zetknęliśmy się z bardzo specyficzną, charakterystyczną w Czechach grą. Momentami była ona bardzo twardą, jednocześnie defensywną. Był to przeciwnik z innej ligi, innego państwa, więc jednocześnie dla chłopaków była to bardzo atrakcyjna rywalizacja - stwierdził Dawid Dylich, który przed pracą w Akademii Piasta 4,5 roku spędził właśnie w Karvinie szkoląc czeską młodzież. - Trzeba przyznać, że na tle drużyny, która występuje w swoim kraju na szczeblu centralnym, nasz zespół wyglądał bardzo dobrze. Momentami potrafiliśmy narzucić swój styl gry, organizacja była na wysokim poziomie. Bez wątpienia był to dla nas bardzo wartościowy mecz - zakończył trener juniorów młodszych.
________________________________
Karvina U17 - Piast Gliwice U17 0-0 (0-0)
Piast: Skowronek - Śmierciak, Nawrot, Kamiński, Chruściel - Witkowski - Garbas, Stisz, Janicki, Piwczyk - Noworyta.
Z ławki rezerwowych weszli: Termin, Mika, Sobczyk, Matlok, Wanglorz, Świetlicki, Tarasz.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA