Kuźnia Ustroń - Piast II 0-0. Remis na otwarcie zgrupowania

26
sty

Bezbramkowym remisem zakończyła się pierwsza gra kontrolna rezerw Piasta Gliwice podczas zgrupowania w Ustroniu. Niebiesko-Czerwoni mierzyli się z miejscową Kuźnią, która na co dzień rywalizuje w IV lidze.

 

Spotkanie w skrócie

- Tempo sparingu od samego początku było zadowalające a obie drużyny już w pierwszych minutach wypracowały sobie szanse na otwarcie wyniku. Pierwsi zaatakowali gospodarze, którzy już w drugiej minucie groźnie strzelili na bramkę strzeżoną przez Bartłomieja Jelonka, ale golkiper wyszedł zwycięsko z tej sytuacji. Piast II odpowiedział niemal natychmiast, tyle że nieczysto trafił w piłkę Michał Jończyk. Niebiesko-Czerwoni wypracowali sobie optyczną przewagę i byli bliscy strzelenia pierwszej bramki. W dogodnej sytuacji znalazł się . W 23. minucie sparingu znów zaatakowali gracze Kuźni Ustroń. Zawodnicy w żółtych strojach uzyskali przewagę po lewej stronie boiska, po czym nastąpiło wyłożenie przed pole karne do wbiegającego Michała Pietraczyka. Pomocnik uderzył zbyt lekko i bramkarz nie miał kłopotu z wyłapaniem futbolówki. Bez wątpienia najlepszą sytuację w pierwszej połowie mieli podopieczni Jarosława Wójcika oraz Macieja Szmatiuka w 37. minucie rywalizacji. Dokładne, prostopadłe podanie do Piotra Spende otworzyło drogę napastnikowi do spotkania sam na sam z bramkarzem rywali. Ten wyczuł intencje atakującego, dobrze skrócił kąt, czym spowodował błąd napastnika, który strzelił tuż obok słupka bramki.

. Lepiej w drugą część spotkania weszli zawodnicy IV-ligowej Kuźni. W 55. minucie meczu do podwójnej interwencji zmuszony został Bartłomiej Jelonek. Wszystko zakończyło się po myśli Niebiesko-Czerwonych. Kolejne minuty wyglądały już dużo spokojniej, a akcenty gry przeniosły się na środek boiska. Tam obie drużyny prowadziły wyrównane pojedynki. Nic więc dziwnego, że spotkanie kontrolne zakończyło się remisem. Mimo, iż na obiekcie Kuźni nie padły bramki, to mecz mógł się podobać. Z całą pewnością było to jednocześnie cenne doświadczenie dla młodych zawodników Piasta oraz doskonała okazja do sprawdzenia się na tle tle drużyny, która na co dzień występuje w IV lidze.

 

Z perspektywy trybun

- Sparing odbył się na boisku ze sztuczną nawierzchnią należącego do KS Kuźni Ustroń.

 

Komentarz trenera

- Jesteśmy zadowoleni z poziomu realizacji zadań. Był to dla nas bardzo cenny sprawdzian, ponieważ mierzyliśmy się z przeciwnikiem, który na co dzień występuje szczebel wyżej niż my. Z niektórych elementów możemy być naprawdę usatysfakcjonowani, chociaż zdajemy sobie sprawę, że jest jest jeszcze wiele rzeczy do poprawy szczególnie w grze obronnej - analizował Jarosław Wójcik, trener Piasta II Gliwice. - Sparing to zwykła praca, a obowiązki należy traktować poważnie. Obojętnie czy to trening czy gra kontrolna, czy mecz ligowy. Oczywiście w lidze obecna jest szczególna otoczka i emocje, ale tego nie przeskoczymy. Na pochwałę w tym sparingu zasługują na pewno fazy budowy przejścia do tworzenia szans. Było widać naszą pracę, jaką wykonaliśmy w ostatnich dwóch tygodniach. Mieliśmy po dwa założenia zarówno w grze ofensywnej jak i w defensywie. Pracujemy także nad nowymi rozwiązaniami jeśli chodzi o stałe fragmenty gry - zdradził opiekun rezerw Niebiesko-Czerwonych.

 

___________________________

Kuźnia Ustroń - Piast II Gliwice 0-0

 

Kuźnia: Skocz - Jaworski, Pszczółka, Madzia, Rucki, Kuder, Wojtyła, Lavruk, Pietraczyk, Sękowski, Waliczek.

Ławka rezerwowych: Ferfecki, Polak, Iskrzycki, Cieślar, Bujok.

 

Piast II: Jelonek - Preuss, Okraszewski (46. Krzysztof), Oracz (46. Cholajda), Dankowski - Pietrowski, Zachciał (46. Pilch), Jończyk (46. Popiel) - Gendera, Sulma, Spende (46. Orlikowski).

 

Biuro Prasowe

GKS Piast SA