CLJ U-15: Piast - Chrobry 6-3. Show w Gliwicach

19
paź

To był szalony mecz w Gliwicach. W spotkaniu Piasta Gliwice z Chrobrym Głogów emocje rosły z każdą upływającą minutą, a prawdziwe szaleństwo rozegrało się w samej końcówce rywalizacji. Ostatecznie zwycięsko wyszli z niej zawodnicy Niebiesko-Czerwonych, którzy pokonali przyjezdnych 6-3 zrównując się punktowo z bezpośrednim rywalem kontekście walki o utrzymanie.

Spotkanie w skrócie
- Piast wyraźnie przeważał w pierwszym kwadransie gry. Spokojniej rozgrywał piłkę oraz dłużej się przy niej utrzymywał. Swoją przewagę podopieczni Michała Kołodzieja oraz Bartłomieja Rutkowskiego przekuli na bramkę w 12. minucie meczu. Po doskonałej akcji, najpierw ze strzałem Igora Rybaka poradził sobie bramkarz gości, ale do wybitej piłki dopadł Patryk Starobrat. Zawodnik poszukał miejsca, by oddać strzał, po czym pokierował piłkę do siatki. Pięć minut później Niebiesko-Czerwoni byli blisko doprowadzenia do wyniku 2-0. Niezwykle precyzyjne przegranie przez całe boisko Tomasza Kołodzieja do Igora Rybaka, który technicznym strzałem był bliski pokonania bramkarza Chrobrego. Futbolówka obiła jednak tylko słupek i wróciła na boisko. W 36. minucie groźną akcją odpowiedział zespół z Głogowa. Po wymianie podań piłkę z powietrza uderzył Marcel Bielecki, lecz jego strzał wylądował na poprzeczce. Chwilę później goście doprowadzili do wyrównania, a bramkarza Piasta pokonał rezerwowy Oliwier Reszuta. W końcówce pierwszej połowy na gratulacje zasłużył bramkarz zespołu z Gliwic, który wybronił sytuację sam na sam z napastnikiem głogowian.
- Bardzo dobrze w drugą połowę weszli piłkarze Piasta. Już kilka minut po przerwie miała miejsce akcja Strobrata, który wyłożył piłkę w polu karnym Patrykowi Żakowi, ale piłkarz uderzył wprost w bramkarza. W kolejnej akcji trampkarze Piasta byli już skuteczniejsi. Swoją drugą bramkę zdobył Patryk Starobrat, który ze spokojem wykorzystał sytuację sam na sam. W 54. minucie meczu Niebiesko-Czerwoni mogli odskoczyć już na dwie bramki, ale minimalnie w czystej sytuacji pomylił się Bartłomiej Orlikowski. Co się wlecze to się nie uciecze, mogli stwierdzić kibice zebrani na obiekcie Carbo przy ulicy Lekarskiej, bo za sprawą Patryka Żaka trampkarze strzelili gola na 3-1. Niebiesko-Czerwoni chcieli pójść za ciosem i to przyniosło bramkowy skutek. Jurczyga doskonale dośrodkował na głowę Starobrata i tym sposobem trampkarz Piasta skompletował hat-tricka. Po tym golu zawodnicy z Gliwic pozwolili sobie na chwilę rozprężenia, co skrzętnie wykorzystali rywale. Z bliskiej odległości drugiego gola dla Głogowa zdobył Alan Wysoczański. Kto był na meczu, z pewnością poświadczy, że najwięcej emocji było w ostatnich pięciu minutach spotkania. Najpierw goście z Głogowa zdobyli bramkę kontaktową. Piłkę za kołnierz bramkarzowi posłał zawodnik Chrobrego, choć wydawało się, że jego zamiarem było dośrodkowanie. Przy stanie 4-3 przeciwnik miał szansę wyrównać, ale zmarnował swoją szansę. Kiedy już nie było mowy o taktyce, trampkarze Piasta ruszyli z groźną kontrą i ponownie wypracowali sobie bufor bezpieczeństwa w postaci dwóch bramek przewagi. W ostatniej akcji meczu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, najwyżej w polu karnym wyskoczył Tomasz Kołodziej i mocnym strzałem głową nie dał szans bramkarzowi. W pewnym momencie mógł być remis 4-4, ale ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6-3 dla Piasta Gliwice. Dla Niebiesko-Czerwonych było to bardzo cenne zwycięstwo w kontekście walki o utrzymanie Centralnej Ligi Juniorów.

Komentarz trenera
- Najważniejszy jest wynik końcowy, a ten jest korzystny dla nas. Mieliśmy mnóstwo szans i po wielkim wysiłku włożonym w to spotkanie dopisujemy ważne trzy punkty. Zabrakło troszkę koncentracji, ale to zwycięstwo było naprawdę zasłużone, bo chłopaki pokazali naprawdę ogromny charakter - ocenił Michał Kołodziej, trener trampkarzy Piasta Gliwice, którzy zgotowali publice naprawdę emocjonujące show w ostatniej fazie meczu. - Z perspektywy mojego serca nie życzyłbym sobie takich horrorów, a z drugiej strony po to ta piłka jest, żeby tyle tych bramek padało. Dla kibiców takie emocje na pewno są pożądane, chociaż mi trenerowi bardziej zależy, by te mecze były spokojniejsze oraz bardziej skontrolowane, by uniknąć takich sytuacji - stwierdził opiekun drużyny do lat 15.
_______________________
Piast Gliwice - Chrobry Głogów 6-3 (1-1)
1-0 - Starobrat, 12 min.
1-1 - Reszuta, 35 min.
2-1 - Starobrat, 45 min.
3-1 - Żak, 55 min.
4-1 - Starobrat, 62 min.
4-2 - Reszuta, 66 min.
4-3 - Szeibe, 78 min.
5-3 - Konieczny, 80 min.
6-3 - Kołodziej, 80+3 min.

Piast: Janiszewski - Bocianowski, Mazur, Kołodziej, Kwiatkowski - Bernatek (60. Wanat Sz.), Orlikowski (55. Daniel), Jurczyga (70. Wanat M.) - Żak (70. Konieczny), Rybak (76. Głowacki), Starobrat.

Chrobry: Turkiewicz - Tomczak, Szeibe, Adamczyk (48. Bartlewicz), Wysoczański, Bielecki, Kopeć, Pawłowski (66. Jonkisz), Józefowicz (25. Reszuta), Janiszewski, Sternik.

Żółte kartki: Szeibe, Tomczak

Biuro Prasowe
GKS Piast SA